Filip Drzewiecki: Wygrane scalają cały zespół

Jednym z bohaterów, a z pewnością współtwórcą sukcesu Comarch Cracovii w meczu z Mires Naprzodem Janów był Filip Drzewiecki, zdobywca dwóch bramek. Po meczu napastnik "Pasów" zwracał uwagę na integracyjny wymiar ostatnich zwycięstw.
W Toruniu odnosicie wysokie zwycięstwo. Ocenisz, jak z twojej perspektywy wyglądało to spotkanie?
Wynik nie odzwierciedla tego co było na lodzie. Przeważaliśmy, to fakt, ale przy tym zespół powinniśmy zawsze przeważać, ale nadal musimy się "dotrzeć". Kolejne zwycięstwo i oby tak było dalej.
Czwarta z rzędu wygrana - czujecie, że optymalna forma jest już bardzo blisko?
Poczekajmy, jeszcze wszyscy się zgrywamy i później będziemy oceniać, czy wszystko poszło w dobrym kierunku. Na razie cieszymy się z tych wygranych, tym bardziej, że scalają one cały zespół.
W Toruniu zdobyłeś dwie bramki, a było nawet blisko hat-tricka. Ty chyba na formę nie możesz narzekać
Patrzymy na naszą grę jako występ całej formacji i trzeba przyznać, że w tym meczu wszystko poszło po naszej myśli. Mam takich partnerów, że zdobywanie bramek to już tylko formalność, więc wypada się jedynie cieszyć.
W piątek kolejny mecz. Dla wielu kibiców mecz z GKS-em Tychy będzie rewanżem za Superpuchar. Też tak traktujecie to spotkanie?
Rywale mają naprawdę mocną ekipę, grają dobrze i spodziewam się ciekawego spotkania. Od nieudanego meczu o Superpuchar minęło już trochę czasu, który zadziałał na naszą korzyść. Ale mecz w piątek to takie samo spotkanie jak z Nestą - zwycięzca weźmie 3 punkty i tylko o tym teraz myślimy.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa