Do trzech razy sztuka – rozpędzone Pasy grają dziś w Tychach!

    18.10.2015
    Do trzech razy sztuka – rozpędzone Pasy grają dziś w Tychach!
    Nie powiodły nam się pierwsze spotkania z Mistrzem Polski – mimo wyrównanego składu, nasza drużyna musiała przyznać tyszanom wyższość zarówno w Superpucharze Polski, jak i w pierwszym ligowym starciu w Krakowie. Biorąc jednak pod uwagę późniejsze rezultaty Pasów, ryzykowne byłoby wskazywanie faworyta dzisiejszego spotkania.

    Nie powiodły nam się pierwsze spotkania z Mistrzem Polski - mimo wyrównanego składu, nasza drużyna musiała przyznać tyszanom wyższość zarówno w Superpucharze Polski, jak i w pierwszym ligowym starciu w Krakowie. Biorąc jednak pod uwagę późniejsze rezultaty Pasów, ryzykowne byłoby wskazywanie faworyta dzisiejszego spotkania.

    Bolesna porażka 1:5 na start sezonu oznaczająca odebranie nam Superpucharu, to już daleka przeszłość. Podobnie jak wrześniowy mecz w Krakowie, w którym ulegliśmy GKS-owi 2:5. Bo choć minęło zaledwie kilkadziesiąt dni, w międzyczasie „Pasy" przeszły prawdziwą rewolucję - ustabilizował się skład i zestaw meczowych piątek, co w rezultacie przyniosło nieprawdopodobny efekt w postaci dziesięciu wygranych meczów z rzędu. Comarch Cracovia po kolei odprawiała GKS JKH Jastrzębie, Tatryski Podhale Nowy Targ, Ciarko Sanok, SMS U-20, Unię Oświęcim, Orlika Opole, Naprzód Janów, Polonię Bytom, Zagłębie Sosnowiec i ostatnio Nestę Mires Toruń, czyli wszystkich uczestników Polskiej Hokej Ligi. Poza GKS-em Tychy.

    Zdobywając w tych meczach aż 77 bramek i tracąc zaledwie 13, z pewnością mocno postraszyliśmy rywala - Te zwycięstwa dają nam pewność siebie. Na pewno nie gra się łatwo z drużyną, która wygrała poprzednie 10 spotkań -mówił niedawno naszemu serwisowi napastnik Comarch Cracovii Adam Domogała.

    Należy jednak pamiętać, że od ostatniego spotkania rywale nie próżnowali - nadal są liderem, z jednym punktem na koncie więcej, ale także z trzema spotkaniami rozegranymi awansem ze względu na udział w Pucharze Kontynentalnym (24-25 października w Tychach). Pewność siebie mogły jednak zachwiać porażki z Polonią Bytom (2:4), czy niedawno z nowotarskim Podhalem (3:4). Pozostałe spotkania tyszanie wygrywali równie wysoko, co - biorąc pod uwagę potencjał kadrowy - spodziewanie. Wskazanie faworyta meczu w Tychach brzmi więc raczej jak wróżenie z fusów.

    Na teren Mistrza Polski "Pasy" pojadą w niemal najsilniejszym możliwym zestawieniu. Do bramki wraca Rafał Radziszewski (drugim bramkarzem będzie Michael Łuba), a w Krakowie pozostanie jedynie narzekający na ból pleców Dawid Maciejewski, a także nadal rehabilitujący złamaną rękę Peter Novajovsky.

    Początek spotkania w na lodowisku w Tychach o godzinie 17:00. Zapraszamy do śledzenia naszej relacji live!

    Krzysztof Dąbrowa

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ