Dawid Kostuch: Chcę pomóc w wygraniu play-offu!

- Chciałem zagrać znowu w Cracovii, wygrać ponownie Mistrzostwo Polski. Raz to zrobiłem i mam zamiar powtórzyć. Chcę pomóc drużynie w wygraniu play-offu - mówi lewoskrzydłowy, który powrócił do Pasów.
- Co przed pięcioma miesiącami było powodem
Twojego rozstania z drużyną?
- Skończyłem uczelnię
o profilu ekologicznym i dostałem atrakcyjną ofertę pracy w Kanadzie. Nie będę
grał w hokeja całe życie i muszę już teraz myśleć, co będę robił w przyszłości.
Stąd też decyzja wyjazdu do Toronto, by rozpocząć pracę zawodową. Miałem tu
grać dwa lata, ale przyszła ta oferta i postanowiłem wrócić wcześniej. Mamy w
Kandzie swoją rodzinną firmę, ale pracowałem dla całkiem innej firmy.
- Co zadecydowało, że wróciłeś
do drużyny?
- Zarówno Klub, jak i
ja chcieliśmy tego. Ja miałem teraz trochę czasu wolnego w firmie i chciałem
zagrać znowu w Cracovii, wygrać ponownie Mistrzostwo Polski. Raz to zrobiłem i mam
zamiar powtórzyć. Chcę pomóc drużynie w wygraniu play-offu. Nie wchodziła
natomiast opcja gry w innej polskiej drużynie. Cracovia wyciągnęła do mnie
rękę. Prawdopodobnie w tym roku zakończę przygodę z profesjonalnym hokejem i
chciałbym to zrobić osiągając sukces z Cracovią.
- W jakiej jesteś dyspozycji? Trenowałeś w
Kanadzie?
- Trenowałem wraz z
braćmi i graliśmy trzy razy w tygodniu w niższych ligach hokeja. Jestem w
niezłej dyspozycji, można powiedzieć, iż w 10-punktowej skali jestem
przygotowany na 10 (śmiech). Po pierwszych treningach w Krakowie nogi i ręce
czują się dobrze.
- Śledziłeś występy swoich kolegów?
- Na bieżąco w
internecie oglądałem mecze Cracovii. Uważam, że drużyna jest dobra i prezentuje
teraz solidną formę. Także atmosfera jest tak dobra, jak wcześniej. Oczywiście zespół
trochę się zmienił - niektórzy koledzy odeszli, inni przyszli.
- Jak w tej chwili czujesz się fizycznie po
podróży i po pierwszych treningach?
- Naturalnie czuję
jeszcze sześciogodzinną różnicę czasową między Kanadą i Polską. Organizm jest
trochę zmęczony, ale z każdą godziną będzie lepiej. Potrzebuję tylko
dwóch-trzech dni treningów by być na 100% gotowym do gry.
- Podoba Ci się atmosfera w krakowskiej hali
lodowiska?
- Jeśli mamy wygrywać,
to kibice muszą tłumnie przychodzić i nas wspierać. Fajnie było, gdy te tłumy
tworzyły tę super atmosferę w hali. Wtedy też bardzo fajnie się nam gra. Wszyscy
lubimy grać przy wypełnionych trybunach!