David Kostuch: Chciałem zrobić coś innego

- W Kanadzie też zdarzają się mecze bez bramek?
- Czasami tak, choć rzadko. Z reguły pada jednak w spotkaniach dużo goli.
- Mecz z GKS-em Tychy był dla ciebie, jak i dla Rafała Martynowskiego debiutem przed krakowską publicznością…
- Zgadza się. Atmosfera na trybunach była bardzo dobra. Nigdy wcześniej nie spotkałem się z czymś takim.
- To znaczy?
- W Kanadzie nie ma czegoś takiego jak doping. Kibice siedzą cicho i oglądają mecz.
- Wydaje się, że coraz bardziej zgrywacie się z drużyną…
- Powoli idzie nam to coraz lepiej. Trenujemy codziennie z zespołem i efekty muszą przyjść.
- Swoim trafieniem z rzutu karnego dałeś „Pasom” zwycięstwo…
- Udało się. Chciałem zrobić coś innego, ale najważniejsze, że krążek wpadł do siatki. Rewelacyjnie bronił też nasz bramkarz, podobnie zresztą było w piątek w Nowym Targu.
Rozmawiał Dariusz Guzik