Daniel Laszkiewicz: To będzie fundament
- Każdego roku trener Rohaček wymyśla coś nowego i teraz z pewnością będzie tak samo. Jeszcze nie wiemy, jakie szykują nam się niespodzianki. Jesteśmy ciekawi - przyznaje kapitan Comarch Cracovii, Daniel Laszkiewicz. W dniu dzisiejszym mistrzowie Polski rozpoczęli swoje przygotowania do sezonu 2011/12 Ekstraligi.
- Dziś zakończyły się wasze urlopy. Przed wami okres przygotowawczy, którego chyba nikt nie lubi, ale który jest niezwykle istotny w kontekście nowego sezonu...
- Zgadza się. Można powiedzieć, że mieliśmy niemal dwumiesięczną przerwę, ale teraz wracamy do zajęć i rozpoczynamy treningi. Jak wspomniałeś, to okres będzie najcięższy dla wszystkich, ale trzeba przez niego przejść.. To będzie fundament, na którym będziemy bazować przez cały nowy sezon Ekstraligi.
- Są szkoleniowcy, którzy każdego roku preferują podobny sposób przygotowań. Trener Rohaček ma to do siebie, że co sezon zmienia system treningów...
- Każdego roku trener Rohaček wymyśla coś nowego i teraz z pewnością będzie tak samo. Jeszcze nie wiemy, jakie szykują nam się niespodzianki. Jesteśmy ciekawi.
- Podoba ci się taki sposób? Każdego roku nowy zakres ćwiczeń?
- Oczywiście! Przynajmniej nie nudzimy się. To będzie już mój ósmy okres przygotowawczy z trenerem Rohačkiem i jeżeli co roku robilibyśmy to samo, byłoby monotonnie. Trzeba też pamiętać, że hokej idzie do przodu i metody treningowe też ulegają modyfikacji.
- Za każdym razem, gdy przygotowywałeś się pod okiem trenera Rohačka, było inaczej?
- Tak. Każdego roku ćwiczenia ulegały modyfikacji. Nie mówię, że było lekko, bo czasami trzeba było się mocno natrudzić. Zawsze są jednak nowości. Zresztą historia pokazała, że to przynosi efekty w sezonie Ekstraligi.
- Gdy spotkaliście się dziś drużyną na pierwszym treningu, wracaliście jeszcze w rozmowach do złotego medalu, do finałowych meczów z GKS-em Tychy, czy raczej patrzyliście już w przyszłość?
- Spotkaliśmy się po blisko dwóch miesiącach, więc rozmawialiśmy raczej o tym, co robiliśmy przez ten czas. Nie było dziś jeszcze kadrowiczów, którzy zakończyli sezon zdecydowanie później i którzy otrzymali dodatkowe tygodnie urlopu.
- Do rozpoczęcia nowego sezonu zostały jeszcze cztery miesiące, ale już widać, że ponownie groźne będą: GKS Tychy, Aksam Unia Oświęcim i Ciarko KH Sanok..
- Tak się wydaje. Te drużyny poczyniły znaczące wzmocnienia. Jest jednak zdecydowanie za wcześnie, by mówić o faworytach na sezon 2011/12.
Rozmawiał Dariusz Guzik