Daniel Laszkiewicz: Nie odmówiłem

- Będziemy się jeszcze zgrywać. Przed nami treningi, które z pewnością pomogą nam grać znacznie lepiej - mówi kapitan Comarch Cracovii, a od niedawna również nowy-stary reprezentant Polski, Daniel Laszkiewicz.
- Wróciłeś do reprezentacji Polski...
- Po wielu latach przerwy dostałem telefon od selekcjonera, nie odmówiłem i wróciłem do reprezentacji. Teraz walczę o miejsca w kadrze, bowiem przed nami Memoriał im. Ludwika Czachowicza, który chcemy wygrać.
- Zanim reprezentacja udała się do Torunia, rozegrałeś z Comarch Cracovią sparing w Sanoku...
- Mecz był rozgrywany w całkiem niezłym tempie. Poszczególne formacje wciąż się zgrywają, więc nasza gra nie wyglądała jeszcze najlepiej.
- Straciliście cztery bramki...
- Tak, ale właściwie wszystkie były wynikiem naszych błędów. Szkoda momentu pierwszej tercji, gdy graliśmy 5 na 3, bo dwa razy trafiliśmy w słupek. Gdybyśmy wtedy otworzyli wynik meczu, spotkanie mogłoby się potoczyć zupełnie inaczej. Przegraliśmy, ale nie ma się co przejmować. Przed nami jeszcze mnóstwo ciężkiej pracy.
- Pierwsza piątka Comarch Cracovii to sami reprezentacji - czterech Polaków i jeden Francuz. W spotkaniu w Sanoku jednak nie było widać różnicy...
- Będziemy się jeszcze zgrywać. Przed nami treningi, które z pewnością pomogą nam grać znacznie lepiej.
Rozmawiał Dariusz Guzik