Daniel Laszkiewicz: Kolejny ciężki rywal
05.01.2009

Daniel Laszkiewicz strzelił dwa gole w spotkaniu z Wojas Podhalem Nowy Targ, jednak to nie wystarczyło. Comarch Cracovia przegrała bowiem 2:3.<br><br>
- Mimo dwóch bramek przegraliście w Nowym Targu…
- Tak niestety ułożył się mecz. Spotkania z Podhalem zawsze są emocjonujące i nie inaczej było tym razem. To derby Małopolski, a więc nie brakuje zaciętości, niestety nie udało nam się wygrać tego prestiżowego pojedynku. Jestem niezadowolony, bo w trzeciej tercji przy wyniku 2:2 miałem doskonałą sytuację, ale ją zmarnowałem.
- Wcześniej jednak dwukrotnie pokonywałeś bramkarza gospodarzy. Inni też mogli to uczynić..
- Zgadza się, ale jesteśmy jedną drużyną i nie patrzymy na to, kto zdobywa gole. Chcemy z jak najlepszego miejsca wystartować w play-offach, a do tego potrzebne są punkty, których w Nowym Targu nie zdobyliśmy.
- Wojas Podhale potwierdziło, że ma mistrzowskie aspiracje…
- Dokładnie. To jeden z najmocniejszych zespołów i zawsze gra się z nim ciężko. Drużyna jest poukładana, a wielu zawodników występuje w niej od kilku lat. Znają się bardzo dobrze i są zgrani.
- Jutro podejmujecie innego pretendenta – GKS Tychy…
- Kolejny ciężki rywal. W pierwszym etapie rozgrywek nie szło mu najlepiej, ale to bardzo groźna drużyna.
Rozmawiał Dariusz Guzik
- Tak niestety ułożył się mecz. Spotkania z Podhalem zawsze są emocjonujące i nie inaczej było tym razem. To derby Małopolski, a więc nie brakuje zaciętości, niestety nie udało nam się wygrać tego prestiżowego pojedynku. Jestem niezadowolony, bo w trzeciej tercji przy wyniku 2:2 miałem doskonałą sytuację, ale ją zmarnowałem.
- Wcześniej jednak dwukrotnie pokonywałeś bramkarza gospodarzy. Inni też mogli to uczynić..
- Zgadza się, ale jesteśmy jedną drużyną i nie patrzymy na to, kto zdobywa gole. Chcemy z jak najlepszego miejsca wystartować w play-offach, a do tego potrzebne są punkty, których w Nowym Targu nie zdobyliśmy.
- Wojas Podhale potwierdziło, że ma mistrzowskie aspiracje…
- Dokładnie. To jeden z najmocniejszych zespołów i zawsze gra się z nim ciężko. Drużyna jest poukładana, a wielu zawodników występuje w niej od kilku lat. Znają się bardzo dobrze i są zgrani.
- Jutro podejmujecie innego pretendenta – GKS Tychy…
- Kolejny ciężki rywal. W pierwszym etapie rozgrywek nie szło mu najlepiej, ale to bardzo groźna drużyna.
Rozmawiał Dariusz Guzik