Damian Słaboń: Trener porozmawiał z nami

- Wygraliśmy bardzo ważny mecz, teraz wracamy do Krakowa, gdzie czeka nas kolejne spotkanie - mówi po niedzielnym zwycięstwie 7:6 w Sanoku napastnik Comarch Cracovii Damian Słaboń.
W sobotę hokeiści Pasów przegrali w Sanoku 1:3. Przed niedzielnym meczem trener Rudolf Rohaček zdecydował się dokonać kilku zmian w składzie. To się opłaciło - Trener zrobił roszady i porozmawiał z nami, aby zagrać na cztery ataki. Dotychczas graliśmy na trzy i gdzieś tam może brakowało sił. Myślę, że zagraliśmy dobry mecz - przyznaje Słaboń, który w niedzielę zagrał w czwartej formacji, a swój występ okrasił golem na 1:0.
Mecz zakończył się zwycięstwem Comarch Cracovii 7:6, choć po drugiej tercji to sanoczanie prowadzili 2:1. Jak łatwo policzyć, wicemistrzowie Polski wygrali trzecią tercję 6:4! - To była bardzo zacięta tercja, padło mnóstwo bramek. Mogła się podobać - uważa Słaboń.
Już we wtorek w Krakowie (godz. 19:00) kolejne spotkanie tej rywalizacji. Jeśli Comarch Cracovia wygra, powalczy o złoto! - Będziemy walczyć i robić wszystko, by sprawić niespodziankę i awansować do finału. Liczymy na naszych kibiców! - zapewnia Słaboń.
DG