Damian Słaboń: Forma musi być najwyższa

    21.01.2009
    Damian Słaboń: Forma musi być najwyższa
    Damian Słaboń wreszcie przełamał się i zdobył dwie bramki dla Comarch Cracovii. <i>- Ostatnio miałem sporo sytuacji, ale jakoś nie mogłem się wstrzelić</i> - przypomina napastnik.<br><br>
    - Kiedy ostatni raz wpisałeś się na listę strzelców?
    - Na pewno w tamtym roku (30 listopada 2008 w spotkaniu z JKH GKS-em Jastrzębie - przyp.). Ostatnio miałem sporo sytuacji, ale jakoś nie mogłem się wstrzelić. Na szczęście teraz się udało i to dwukrotnie. Najważniejsze jest zwycięstwo.

    - Jak strzeliłeś te gole?
    - Przy pierwszym pojechaliśmy 2 na 1 z Michałem Piotrowskimi, otrzymałem dokładne podanie i strzeliłem. Przy drugim z kolei dostałem podanie zza bramki od Daniela Laszkiewicza, przyjąłem i uderzyłem z 6 metrów.

    - Twoje bramki w dużej mierze przyniosły zwycięstwo...
    - Cieszy mnie to, ale nie ważne kto strzela. Wygraliśmy i tylko to się liczy.

    - Decydujące spotkania coraz bliżej...
    - Zostały nam jeszcze trzy mecze w sezonie zasadniczym, a następnie będzie trochę przerwy, a więc czas, by przygotować się optymalnie do play-offów. Forma musi być wtedy najwyższa.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ