Damian Słaboń: Chcemy podtrzymać tę serię!

Wczoraj w Sosnowcu hokeiści Comarch Cracovii znów wysoko wygrali, ponownie strzelając Zagłębiu aż 9 bramek. Jednym z głównych autorów tego zwycięstwa był Damian Słaboń, wychowanek ostatniego rywala „Pasów"
Przyjazd do rodzinnego Sosnowca był w twoim wypadku nadwyraz udany. Zdobyłeś dwie bramki.
-Najważniejsze są punkty i to, że wygrywamy kolejny mecz. Oczywiście, przyjazd na lodowisko do Sosnowca, na którym uczyłem się wiele lat temu grać w hokeja, jest zawsze wyjątkowy. Nie ukrywam, ze cieszę się, że Zagłębie daje radę przetrwać kolejne lata. Jestem jednak zawodnikiem Comarch Cracovii i to ona jest najważniejsza.
Ale specjalnie wielkiej celebracji radości po tych dwóch trafieniach nie było
-Nie było, bo szanuje kibiców w Sosnowcu. Oczywiście bardzo cieszą mnie bramki, tym bardziej, że pierwszy raz w tym sezonie udało się zdobyć dwie w jednym meczu.
Pierwsza tercja, zakończona skromny prowadzeniem 1: 0 nie zwiastowała końcowego wyniku aż 9:2
-Jesteśmy znacznie lepiej przygotowani fizycznie niż rywale. Drużyny rzucają się na nas na początku, a później zaczyna im brakować sił i wpadają bramki. Tak było chociażby w spotkaniu z Naprzodem Janów.
To już dziewiąte z rzędu zwycięstwo. Patrzycie jako drużyna na to w kategoriach serii?
-Oczywiście cieszymy się, że wygrywamy. To jest najważniejsze, a że przy tym układa się piękna seria, to nawet lepiej. Będziemy chcieli ją podtrzymywać jak najdłużej.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa