Damian Kapica: Hat-tricka dedykuję Rudolfowi Rohačkowi
W piątek Comarch Cracovia w pierwszym domowym spotkaniu nowego sezonu pokonała Podhale Nowy Targ 7:4. Bohaterem tego spotkania bez wątpienia był Damian Kapica, który tego wieczoru popisał się przy Siedleckiego hat-trickiem. Napastnik powiedział nam kilka zdań po meczu.
Damian po pierwsze wielkie gratulacje – kompletując hatricka, zaliczyłeś na tafli prawdziwe show. Generalnie jednak wyróżnić trzeba cały zespół, ponieważ daliście dziś naprawdę dobry występ.
Tak. Ogólnie rzec biorąc, dzisiaj momentami było naprawdę bardzo dobrze. Były co prawda słabsze momenty, które na szczęście nie wpłynęły na końcowy rezultat. Na pewno super zagraliśmy pierwszą tercję, później jednak trochę stanęliśmy. Z pewnością musimy pracować nad tym, żeby unikać tych przestojów w trakcie spotkania. Zwycięstwo cieszy i jako zespół koncentrujemy się na niedzielnym meczu z Sosnowcem.
W dzisiejszy mecz, podobnie jak w ten z Toruniem, weszliście z bardzo dużą energią. To spora poprawa w stosunku do niektórych sparingów, gdzie te początkowe minuty bywały słabsze.
Tak, jak wspominałem, pierwszą odsłonę zagraliśmy bardzo dobrze, podobnie jak tą tydzień temu w Toruniu. Wiadomo, sparingi są sparingami i gra się je po to, żeby przećwiczyć jakieś warianty. Do pewnych rzeczy więc nie przywiązuje się tak uwagi, jak w meczach o stawkę. Nie ma więc co patrzeć na to, że w sparingach te początki wyglądały różnie. Liga jest ligą i tu jest kompletnie inna bajka.
Wracając jeszcze do Twojego strzeleckiego osiągnięcia… Złapałeś dziś takie „flow”, które popychało Cię do kolejnych trafień i, w ostatecznym rozrachunku, do skompletowania hat-tricka?
Dzisiaj było pożegnanie trenera Rohačka i po prostu nie wypadało tego meczu zakończyć inaczej, jak z trzema golami. Tego dzisiejszego hat-tricka mogę więc mu zadedykować i cieszę się, że w takim dniu i w takim meczu z Podhalem udało mi się popisać tak dobrą skutecznością.
Reasumując - lepszej inauguracji sezon przy Siedleckiego nie można było sobie wymarzyć?
Jasne. Zawsze jest super, jak się wygrywa, a my mamy w dorobku kolejne trzy punkty. Idziemy dalej do przodu.