Cracovia po raz 12., czy Tychy po raz 3? Dziś poznamy Mistrza [ZAPOWIEDŹ]

    02.04.2017
    Cracovia po raz 12., czy Tychy po raz 3? Dziś poznamy Mistrza [ZAPOWIEDŹ]
    Gdy wydawało się, że play-off zmierza ku końcowi, Comarch Cracovia jak na mistrza przystało, odwróciła losy finału. Dzięki dwóm wygranym z rzędu w całej serii mamy remis 3:3 i, a dzisiejsze spotkanie w Tychach wyłoni tryumfatora niezwykłego sezonu 2016/17!

    Gdy wydawało się, że play-off zmierza ku końcowi, Comarch Cracovia jak na mistrza przystało, odwróciła losy finału. Dzięki dwóm wygranym z rzędu w całej serii mamy remis 3:3 i, a dzisiejsze spotkanie w Tychach wyłoni tryumfatora niezwykłego sezonu 2016/17!

    Czy przed zaledwie tygodniem, gdy „Pasy" przegrały czwarty mecz finału, ktokolwiek wierzył, że losy tej rywalizacji da się jeszcze obrócić? Że da się wygrać trzy kolejne spotkania, mając zerowy limit błędów i dwa ciężkie wyjazdowe boje? Przełamać niemoc historii, w której nikt w Polsce takiej straty nie odrobił? Odpowiedź jest prosta: nawet, jeśli umarła wiara fanów Cracovii jej spore pokłady mieli i ma 26 gladiatorów dumnie reprezentujących barwy „Pasów" .Dziś Mistrzowie Polski muszą postawić kropkę nad „i" - wygrać czwarty mecz wielkiego finału i zdobyć upragnione, 12 złoto w historii. Pokazaliśmy już kibicom, że walczymy jak Sparta. Teraz musimy zrobić ten ostatni krok - mówił w piątek Petr Kalus, najskuteczniejszy zawodnik piątkowego spotkania.

    Mimo dwóch wygranych z rzędu, olbrzymiej psychologicznej przewagi „Pasów", nadal to tyszanie są równie blisko  tryumfu. Ponownie wesprze ich 3-tysięczna grupa najgłośniejszych fanów w Polsce, co w spotkaniu na styku może okazać się niebagatelnym handicapem. Przekonali się o tym krakowianie, którzy rok temu, przy ogłuszającym dopingu fanów wygrali siódmy mecz finału.

    Co niezwykle istotne, do Tychów Cracovia pojedzie w swoim najsilniejszym składzie. Trener ma w obwodzie wszystkich graczy, ale najprawdopodobniej na lód wyjdzie ta sama 22 , którą podziwialiśmy w ostatnich dwóch meczach. W końcu zwycięskiego składu się nie zmienia.

    Decyzją PZHL, dzisiejsze spotkanie jako sędziowie główni poprowadzą Zbigniew Wolas oraz Tomasz Radzik. Obaj gwizdali już w dwóch meczach finałowych - ani razu wspólnie. Na liniach pomogą im Artur Hyliński i Marcin Polak.

    Początek meczu w Tychach o godz. 19.15. Transmisję przeprowadzi TVP Sport.

    (Krzysztof Dąbrowa)

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ