Comarch Cracovia – KH Energa Toruń, godz. 18:30

    29.11.2020
    Comarch Cracovia – KH Energa Toruń, godz. 18:30

    Po trzech z rzędu wyjazdowych spotkaniach, hokeiści Comarch Cracovii wracają na własne lodowisko przy Siedleckiego 7, gdzie podejmą rewelację obecnego sezonu – KH Energę Toruń. Będzie to dopiero drugie starcie w tym sezonie między tymi ekipami.

    W najbliższych trzech dniach 12-krotni mistrzowie dwukrotnie skrzyżują kije ze „Stalowymi Piernikami”. Dzisiejsze spotkanie rozegrane zostanie w ramach 21. kolejki Polskiej Hokej Ligi, natomiast dwa dni później krakowianie udadzą się do Torunia z rewizytą na zaległe spotkanie II rundy, które wówczas nie doszło do skutku. W ekipie białoruskiego trenera Juryja Czucha stwierdzono zakażenie koronawirusem i kluby dogadały się, by nominalnie drugi mecz odbył się we wtorek 1 grudnia.

    Skupmy się jednak póki co na dzisiejszym starciu, które ma być swoistym rewanżem za wysoką porażkę 0:5 we wrześniu.  Torunianie bez wątpienia są rewelacją obecnych rozgrywek i mimo zakażenia koronawirusem i przełożeniu mnóstwa spotkań, wciąż utrzymują się w czołówce tabeli i pewnie wywalczyli awans do Turnieju Finałowego Pucharu Polski. Przypomnijmy, że Energa ma najmniej rozegranych meczów w lidze – 17, a mimo to z dorobkiem 34 punktów zajmuje czwarte miejsce w tabeli.

    Przyjrzyjmy się zatem zawodnikom toruńskiej drużyny, zaczynając od bramki. Tutaj przed rozgrywkami doszło do zmiany i świetnie spisującego się do tej pory Patrika Spěšnego, zastąpił Anton Svensson. 21-letni Szwed póki co jest pewnym punktem „Stalowych Pierników” i broni ze skutecznością oscylującą w granicach 93%.

    Z pewnością nasi obrońcy powinni też przyjrzeć się takim zawodnikom jak choćby: Jegor Fieofanow, Gleb Bondaruk, Michaił Szabanow czy Konsta Jaakola, którzy do tej pory zdobyli po pięć goli i dziś zechcą zapewne powiększyć swój dorobek. Z pewnością nie możemy też zapominać o Kamilu Kalinowskim. Filigranowy wychowanek klubu z Torunia przez ostatnie 1,5 roku przywdziewał koszulkę w biało-czerwone pasy i dziś zechce przypomnieć się swojej byłej drużynie.

    Hokeiści Comarch Cracovii podbudowani jednak ostatnim zwycięstwem 4:2 z Ciarko STS Sanok chcą kontynuować dobrą passę, a pomóc ma w tym nowo pozyskany reprezentant Wielkiej Brytanii Luke Ferrara. Zawodnik wczoraj pojawił się w Krakowie i złożył podpis pod kontraktem, a dziś wziął udział w pierwszych zajęciach na lodzie.

    Trener Rudolf Roháček dokonał też analizy gry rywali, zwracając uwagę na mocne i słabe strony toruńskiej ekipy, a także poinstruował graczy odnośnie zadań i obowiązków na lodzie podczas dzisiejszego starcia.

    - Torunianie są taką pozytywną niespodzianką w tym sezonie, grają dobrze i ich wysoka pozycja nie wzięła się przez przypadek. Ważne będzie to, by grać swój hokej i realizować elementy taktyczne – przekonuje defensor Jakub Šaur, który w piątek zdobył gola przeciwko drużynie z Sanoka.

    Dzisiejsze spotkanie rozpocznie się o godz. 18:30, a areną zmagań będzie Lodowisko przy ul. Siedleckiego 7 w Krakowie. Mecz poprowadzą sędziowie Michał Baca i Mateusz Krzywda, a na liniach pomagać im będą Mateusz Bucki oraz Grzegorz Cudek. Ze względu na wciąż obowiązujące ograniczenia związane z pandemią koronawirusa, na obiekt nie zostaną wpuszczeni Kibice. Zachęcamy więc do oglądania transmisji w systemie PPV, którą przeprowadzi portal polskihokej.tv oraz śledzenia naszych serwisów.

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ