Hat-trick Svitany daje nam prowadzenie w Zubr Cup!

Pierwsze minuty należały zdecydowanie do Cracovii. Dużo pracy miał nowy nabytek zespołu gospodarzy, Pavel Kantor, przy strzałach Urbanowicza i Drzewieckiego. Podobnym niepowodzeniem zakończyła się pierwsza gra w przewadze, podczas której znacznie więcej pracy od swojego vis a vis, miał Radziszewski. Chwilę później, w 11. minucie meczu, wielką szansę w osłabieniu miał nowy nabytek "Pasów", Richard Jencik. Szczęście jednak nadal sprzyjało "Jastrzębiom".
Na pierwszego gola czekać trzeba było do 12. minuty i niestety, było to trafienie gospodarzy, Po odbiciu się od poprzeczki krążek wpadł do bramki "Pasów" po strzale Jakuba Bartone. Na odpowiedź Cracovii czekaliśmy nieco ponad 3 minuty. Po pięknej akcji Petra Sinagla, do pustej już bramki krążek "wpakował" Patrik Svitana. Chwilę później było już 2:1 dla Mistrzów Polski, a z gola, po błędzie gospodarzy, ponownie cieszył się Patrik Svitana.
Początek drugiej tercji przyniósł wzmożone ataki ekipy z Prostejova. W 27. minucie po akcji Fiala z Venkrbcem, strzał tego drugiego wychwycił "Radzik". Po chwili podobną sytuację zmarnował Kisielewski, a w 32. minucie Korhone krążek obił słupek. 120 sekund później niezwykłego wyczynu dokonał Svitana, który po podaniu od Krystiana Dziubińskiego i wykorzystaniu niemałej dziury w obronie Jastrzębi, skompletował hat-tricka.
Po powrocie na lód w trzeciej odsłonie , zaangażowanie ekipy z Prostejova przyniosło kontaktowego gola autorstwa Lukasa Krejcika. Na niego odpowiedział duet pasiastych obrońców Michal Kolarz - Patryk Wajda. Błąd zmiennika podstawowego bramkarza wykorzystał defensor reprezentacji Polski, strzelając swojego pierwszego gola od pamiętnych Mistrzostw Świata w Katowicach. W 51. minucie o swoich pozahokejowych umiejętnościach przypomniał Maciej Urbanowicz, który chwilę "poszarpał" się z Lubomirem Korhonem.
Ostatnie 10 minut obfitowało w bramkowe emocje. W 53 minucie gola na 5:2 zdobył Damian Kapica, po samotnym rajdzie zakończonym...obroną bramkarza. Jego interwencja była jednak na tyle pechowa, że zakończyła się samobójem. Złość Jastrzębi dodała im nowych sił i 35 sekund później to oni cieszyli się z bramki autorstwa Patrika Moskala.
Dzięki wygranej w przedostatnim meczu przed Champions Hockey League, "Pasy" prowadzą w rozpoczętym dziś turnieju Zubr Cup. Jutro podopieczni trenera Rohacka zmierzą się w Prerovie z tamtejszym Zubrem. Relacja oczywiście na naszej stronie.
LHK Jestřábi Prostějov - COMARCH CRACOVIA 3:5 (1:2,0:1,1:2)
12:00 Jakub Bartone (Jiří Půhoný, Lubomír Korhoň) - 1:0
15:15 Patrik Svitana (Petr Sinagl, Bartosz Dąbkowski) - 1:1
18:55 Patrik Svitana - 1:2
33:43 Patrik Svitana (Krystian Dziubiński) - 1:3
42:35 Lukas Krejčík (Lubomir Korhoň) - 2:3
48:25 Patryk Wajda (Michal Kolarz) - 2:4
53:17 Damian Kapica (Damian Słaboń) - 2:5
53:52 Patrik Moskal (Martin Novak) - 3:5
Skład LHK Jestřábi: Kantor (Neužil) - Holík, Gutwald, Protivný Zadražil, Bartoň, Vokurka, Kaluža, Kolář - Luňák, Venkrbec (C), Fiala, Novák, Moskal, Rudovský, Krejčík, Korhoň, Půhoný, Augustin, Hozák, Kuncek.
Skład Cracovii: Radziszewski (Łuba) - Maciejewski, Rompkowski, Sinagl, Dziubiński (C), Svitana, Wróbel, Słaboń, Kapica, Urbanowcz, Wajda, Kolarz, Drzewiecki, Chovan, Jencik, Dutka, Dabkowski, Kisielewski, Kutsevitch, Domogała.
(KD)