Bracia Laszkiewicz z wizytą w przedszkolu nr 119 (foto)

Na Daniela i Leszka w przedszkolu czekała pełna sala dzieciaków, które już nie mogły doczekać się prezentacji hokejowego sprzętu. Najpierw bracia opowiadali o hokeju i Cracovii, o tym jak i gdzie można rozpocząć naukę jazdy na łyżwach, a następnie przeszli do najważniejszego punktu programu - prezentacji ubioru i atrybutów hokeisty.
- Pamiętajcie, że grając w hokeja zawsze musicie mieć na sobie ochraniacze - przypominał przezornie dzieciom Daniel. - Bo inaczej będziecie wracać do domu z mnówstwem siniaków - dodał z uśmiechem Leszek.
Dzieci z wielką uwagą słuchały opowiadań wicemistrzów Polski, a także z wielkim zaciekawieniem oglądały poszczególne elementy ubioru zawodnika: ochraniacze, kamizelkę i spodnie hokejowe, a także kask, odpowiednio zabezpieczone łyżwy i kije.
Największym jednak hitem okazały się meczowe koszulki Leszka i Daniela, w które dzieciaki bardzo chciały się ubierać. Hokejowe stroje są jednak tak duże, że spokojnie mogłby się w nich zmieścić dwie osoby. - Ale ogromne, pewnie zmieszczę się tam z kolegą! - krzyczał 4-letni Franek. - A ja chcę przymierzyć kask! - przekrzykiwała go rówieśniczka Ania.
- Miałem jeden dzień wolnego, bo trener Pysz pozwoił nam jechać do domu ze zgrupowania kadry. Kiedy tylko Daniel do mnie zadzwonił i powiedział, że jedzie do przedszkola, to od razu się ucieszyłem i uznałem, że jedziemy razem. Jednak z bratem raźniej - przyznał Leszek.
Na sam koniec wizyty Daniel z Leszkiem wręczyli dzieciakom pamiąkowe zdjęcia z autografami oraz smycze Cracovii, przez kilkadziesiąt minut z uśmechem na twarzy pozując do zdjęć. Hokeiści Pasów także otrzymali prezenty - pięknie przystrojone wielkanocne stroiki.
Zdjęcia z wizyty Leszka i Daniela w przedszkolu nr 119 znajdują się tutaj.
Fot. Tomasz Szkatuła
TG