Antoni Dziurdzia: Zagraliśmy dobre spotkanie

  • Wywiady
16.10.2022
Antoni Dziurdzia: Zagraliśmy dobre spotkanie

- Wiedzieliśmy, że będzie to ciężki mecz, ale już od początku graliśmy dobry i szybki hokej. Dzięki świetnej skuteczności szybko objęliśmy trzybramkowe prowadzenie, a w kolejnych odsłonach trzymaliśmy się wcześniejszych założeń - powiedział napastnik Antoni Dziurdzia po wygranej 8:1 z Tauronem Podhale Nowy Targ.

W Nowym Targu ani przez chwilę nie pozostawiliśmy złudzeń rywalom i sięgnęliśmy po pewne trzy punkty. Jak ocenisz to spotkanie?

Przyjeżdżając do Nowego Targu zdawaliśmy sobie sprawę, że będzie to ciężki mecz. Od początku jednak graliśmy dobry i szybki hokej, a dzięki świetnej skuteczności szybko objęliśmy trzybramkowe prowadzenie. W kolejnych tercjach pilnowaliśmy, by trzymać się wcześniej obranych założeń. Uważam, że rozegraliśmy naprawdę dobre spotkanie.

Można zatem uznać, że strata punktów w Sosnowcu była tylko drobnym wypadkiem przy pracy?

W Sosnowcu po prostu nie pokazaliśmy takiego hokeja na jaki nas stać. Teraz już jednak nie myślimy o tym. Najważniejsza jest wygrana i kolejny mecz, który czeka nas w środę.

Wydaje się jednak, że wysokie prowadzenie w trzeciej tercji nieco was uśpiło…

Uważam, że w tej odsłonie wciąż graliśmy dobrze w ofensywie i nadal tworzyliśmy mnóstwo okazji. Szkoda straconego gola, uważam że nie powinien być uznany. Najważniejsze jednak, że w dobrym stylu dograliśmy mecz do końca i pewnie wygraliśmy.

W Sosnowcu zdobyłeś gola, a dziś asystowałeś przy jednej z bramek. Czy to oznacza, że coraz mocniej chcesz zaznaczyć swą obecność w drużynie i dać sygnał trenerowi, że warto na Ciebie stawiać?

Moim zadaniem jest wsparcie drużyny i pomoc w osiągnięciu wygranej. Aby to się udało trzeba strzelać gole i pomagać kolegom na tafli. Cieszę się, że to się udało, wywiązałem się więc ze swoich obowiązków i oby tak dalej.

W środę czeka nas walka o pierwsze trofeum czyli Superpuchar Polski w Katowicach. Jaki macie plan na to spotkanie?

Cel to oczywiście zwycięstwo. Chcemy dobrze przygotować się do tego meczu, a już na tafli zostawić serce na lodzie i dać z siebie wszystko. Wierzę, że jeśli zagramy na sto procent swoich możliwości to osiągniemy pierwszy znaczący sukces w obecnym sezonie.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ