Zmęczeni, ale weseli (foto)
26.11.2009

Hokeiści Comarch Cracovii są już w Liepaji, gdzie jutro rozegrają swój pierwszy mecz w półfinałowym turnieju Pucharu Kontynentalnego. Podopieczni trenera Rudolfa Rohačka są pełni optymizmu.<br><br>
Mistrzowie Polski swoją podróż w stronę Łotwy rozpoczęli już o 4:30 rano, kiedy to wsiedli w autokar, który zawiózł ich na lotnisko w Balicach. Kilka minut po godzinie 6 samolot z „Pasami” na pokładzie wyleciał w stronę Warszawy i lotniska Okęcie.
Po niespełna trzydziestu minutach maszyna kołowała już na pasie startowym. - Kapitan ledwo przywitał nas, a już po chwili podziękował nam za wspólny lot - przyznaje Filip Drzewiecki. Tym razem w składzie Comarch Cracovii nie było ani jednego debiutanta na pokładzie.
W Warszawie hokeiści musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem w stronę Rygi wystartowali dopiero o godzinie 12:10 (samolot miał godzinne opóźnienie). Niektórzy czas ten poświęcili na zakupy, inni na oglądanie filmów, jeszcze inni po prostu na sen.
Lot do stolicy Łotwy trwał blisko trzy razy krócej, niż oczekiwanie na niego i w efekcie już o 14:30 czasu miejscowego (13:30 w Polsce) hokeiści odbierali swoje bagaże. To nie był jednak koniec podróży. Podopieczni trenera Rohačka zapakowali się do autokaru, który zabrał ich w stronę Liepaji (to około 180 kilometrów).
W miejscu docelowym ekipa stawiła się przed 18, zakwaterowała się w trzygwiazdkowym hotelu „Liva”, zjadła obiad i udała się na oddalone o około 500 metrów lodowisko. - Przeprowadzimy krótki rozjazd. Chodzi o to, by zawodnicy rozruszali się po podróży - wyjaśnia szkoleniowiec „Pasów”.
W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. - Podróż była dosyć męcząca, ale hokeistom dopisują humory. W szatni jest głośno - kończy trener Rohaček.
Tekst i zdjęcia DG











Po niespełna trzydziestu minutach maszyna kołowała już na pasie startowym. - Kapitan ledwo przywitał nas, a już po chwili podziękował nam za wspólny lot - przyznaje Filip Drzewiecki. Tym razem w składzie Comarch Cracovii nie było ani jednego debiutanta na pokładzie.
W Warszawie hokeiści musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem w stronę Rygi wystartowali dopiero o godzinie 12:10 (samolot miał godzinne opóźnienie). Niektórzy czas ten poświęcili na zakupy, inni na oglądanie filmów, jeszcze inni po prostu na sen.
Lot do stolicy Łotwy trwał blisko trzy razy krócej, niż oczekiwanie na niego i w efekcie już o 14:30 czasu miejscowego (13:30 w Polsce) hokeiści odbierali swoje bagaże. To nie był jednak koniec podróży. Podopieczni trenera Rohačka zapakowali się do autokaru, który zabrał ich w stronę Liepaji (to około 180 kilometrów).
W miejscu docelowym ekipa stawiła się przed 18, zakwaterowała się w trzygwiazdkowym hotelu „Liva”, zjadła obiad i udała się na oddalone o około 500 metrów lodowisko. - Przeprowadzimy krótki rozjazd. Chodzi o to, by zawodnicy rozruszali się po podróży - wyjaśnia szkoleniowiec „Pasów”.
W drużynie panuje bardzo dobra atmosfera. - Podróż była dosyć męcząca, ale hokeistom dopisują humory. W szatni jest głośno - kończy trener Rohaček.
Tekst i zdjęcia DG










