Zagramy w europejskich pucharach!

- Byłem przekonany, że skoro Wojas Podhale nie może występować w Ekstralidze, a MMKS nie może przejąć zobowiązań tego klubu, nie mogła zostać podjęta inna decyzja jak ta, że w Pucharze Kontynentalnym zagra drużyna druga w tabeli. Spodziewaliśmy się tej decyzji - nie ukrywa trener Comarch Cracovii, Rudolf Rohaček.
W ubiegłym sezonie hokeiści „Pasów” zaprezentowali się w tych rozgrywkach z bardzo dobrej strony, awansowali do półfinałowego turnieju, w którym po heroicznej walce zajęli czwarte miejsce.
Swój udział w tegorocznej edycji, podobnie jak w przypadku poprzedniej, rozpoczniemy od drugiej rundy. Turniej tej fazy rozegrany zostanie w dniach 22-24 października w holenderskim Tilburgu.
W zawodach, poza wicemistrzami Polski, wystąpią: Tilburg Trappers (gospodarz), estoński Viru Sputnik Kohtla-Järve, a także triumfator turnieju pierwszej rundy, w którym wystąpią drużyny Energiji Elektrenai (Litwa), SK Ankara Üniversitesi (Turcja), CH Jaca (Hiszpania) oraz HC Bat-Jam (Izrael).
Nasi hokeiści nie stoją więc na straconej pozycji. - Zawsze jest szansa - uważa trener Rohaček. - Wiadomo, że pozostałe zespoły również będą chciały wygrać ten turniej. Wydaje mi się jednak, że z każdym z nich możemy zagrać jak równy z równym. Na pewno powalczymy o zwycięstwo - dodaje szkoleniowiec.
DG