Wielka Cracovia!!! Mamy to! Jesteśmy Mistrzami Polski!!!!

    02.04.2017
    Wielka Cracovia!!! Mamy to! Jesteśmy Mistrzami Polski!!!!
    Comarch Cracovia broni tytułu Mistrza Polski! W ostatnim meczu wielkiego finału „Pasy” pokonują tyski GKS Tychy i po raz 12. w historii zakładają koronę! A kolejny sezon znów rozpoczną w Hokejowej Lidze Mistrzów!

    Comarch Cracovia broni tytułu Mistrza Polski! W ostatnim meczu wielkiego finału „Pasy" pokonują tyski GKS Tychy i po raz 12. w historii zakładają koronę! A kolejny sezon znów rozpoczną w Hokejowej Lidze Mistrzów!

    Na nic tyszanom nie zdało się zwycięstwo w sezonie zasadniczym. Na nic zdało się 6 na 7 wygranych w bezpośrednich pojedynkach przed play-off. Na nic nawet prowadzenie w serii 3:1. Comarch Cracovia udowadnia dlaczego dumnie nosi tytuł najlepszej ekipy w Polsce. Wygrywając trzeci mecz z rzędu i drugi na wyjeździe, „Pasy" pieczętują zdobycie kolejnego pucharu dla najlepszej drużyny w kraju!

    Cracovia liczyła na szybko zdobytego gola, który ustawiłby narracje w spotkaniu. Tymczasem mocno od początku przycisnęli gospodarze. Pasy broniły się dwukrotnie w osłabieniu, a GKS w tym czasie zdołał chociażby obić słupek bramki Radziszewskiego. I gdy wydawało się, ze kwestia otwierającego wynik gola dla GKS wisi w powietrzu, bramkę na 1:0 strzeliła...Cracovia! Maciej Urbanowicz przedarł się z krążkiem zza bramki i będąc mocno naciskanym przez obrońcę uderzył z backhandu.

    W drugiej odsłonie rywale szybko potrafili jednak odpowiedzieć - strzał Górnego do...góry zbił Vitek, myląc interweniującego „Radzika". Paradoksalnie jednak to Cracovia miała tym razem przewagę optyczną - cieniem na grę Pasów rzuciła się jednak nieskuteczność gry w przewagach - dwukrotny power-play nie przyniósł nawet jednej dogodnej okazji na bramkę.

    Ostatnią tercję sezonu Cracovia rozpoczęła w osłabieniu, a po chwili przedłużył je kolejny faul. GKS także jednak nie potrafił zrobić użytku z nienajlepszych decyzji Šinagla i Novajovskyego. Głównie dzięki fenomenalnym paradom Radziszewskiego, a także szczęściu - tyszanie obijali słupek jego bramki aż trzy razy. Kolejne niewykorzystane przewagi notowały też Pasy. I tak jak sześć poprzednich gier nie wyłoniło Mistrza, tak w kolejnym 60 minut.

    W dogrywce błyskawiczną bramkę strzelił Petr Sinagl! Cracovia obroniła Mistrzostwo Polski!

    GKS Tychy-Comarch Cracovia 1:2 d (0:1,1:0, 0:0, 0:1d)

    18:04 Maciej Urbanowicz (Słaboń Damian, Drzewiecki Filip) 0:1

    21:31 Josef Vitek (Górny Kamil) 1:1

    60:45 Petr Sinagl 1:2

    GKS Tychy: Zigardy (Kosowski)-Kolarz, Kotlorz, Witecki, Galant, Bepierszcz-Kubos, Zatko, Makrov, Semorad, Kolusz- Bryk, Górny, Jeziorski, Rzeszutko, Komorski- Ciura, Pociecha, Woźnica, Vitek, Horzelski

    Comarch Cracovia: Radziszewski (Łuba)- Dąbkowski, Zib, Sykora, McPherson, Kalus- Novajovsky, Rompkowski, Sinagl, Dziubiński, Kapica- Kruczek, Wajda, Urbanowicz, Słaboń, Drzewiecki- Dutka, Noworyta, Domogała, Chovan, Kisielewski

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ