Węgrzy za silni dla Biało-Czerwonych, gol kapitana Pasów

  • Wywiady
10.04.2012
Węgrzy za silni dla Biało-Czerwonych, gol kapitana Pasów
Podczas gdy wszyscy zasiadali przy suto zastawionych wielkanocnych stołach, reprezentacja Polski w hokeju na lodzie rozegrała dwa towarzyskie mecze z ekipą Węgier. Niestety Madziarzy okazali się za mocni dla Biało-Czerwonych.

Pierwszy mecz został rozegrany w Wielką Sobotę w Budapeszcie. Madziarzy wygrali z Polską 4:2, a pierwszą bramkę dla Polski zdobył kapitan Comarch Cracovii - Piotr Sarnik, wykorzystując podanie swojego klubowego kolegi Damiana Słabonia.

Oprócz wymienionej dwójki, na lodzie pojawili się także inni zawodnicy Pasów: Rafał Radziszewski (zmienił w bramce Przemysława Odrobnego) oraz obrońca Patryk Wajda.

Węgry - Polska 4:2 (2:0, 2:1, 0:1)

Bramki:

1:0 - Kovacs (Sikorcin) 4:56
2:0 - Sofron - (Tokaji) 15:40
2:1 - Sarnik (Słaboń) 20:15 5/4
3:1 - Hari (Hegyi) 20:41
4:1 - Vas (Magosi) 32:16
4:2 - Urbanowicz (Rzeszutko - Łopuski) 48:41

Polska: Odrobny (od 20:01 Radziszewski) - Wajda, Kotlorz (2); Pasiut, Słaboń, Sarnik - Gabryś, Dronia; Kapica, Zapała, Kolusz - Rompkowski, Pociecha; Urbanowicz (2), Rzeszutko, Łopuski - Urbańczyk; Malasiński, Dziubiński, Galant oraz Witecki.

W rewanżowym spotkaniu Węgrzy również okazali się lepsi od kadry prowadzonej przez trenera Wiktora Pysza, tym razem wygrywając 4:1. Wynik potyczki otworzył Damian Kapica, ale jak się okazało w końcowym rozrachunku, było to honorowe trafienie dla Biało-Czerwonych.

Całe spotkanie w boksie przesiedział Radziszewski, ale w pierwszej formacji pojawiło się aż trzech zawodników Cracovii: Piotr Sarnik, Patryk Wajda oraz Damian Słaboń. Wolne od szkoleniowca otrzymał natomiast Leszek Laszkiewicz, który spędził Święta z rodziną.

Węgry - Polska 4:1 (0:1, 2:0, 2:0)

Bramki:

0:1 - Kapica (Zapała, Dronia) 12:49 5/4
1:1 - Kovacs (Sikorcin - Bartalis 31:56
2:1 - Kovacs (Bartalis - Sikorcin) 39:02
3:1 - Sikorcin (Hegyi) 42:20
4:1 - Vas (Hari - Tokaji) 56:30

Tomasz Gawędzki

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ