Trenerzy po wtorkowym meczu
11.03.2009

<i>- Przed finałami miałem swoje wyobrażenia i wiedziałem, że te mecze będą ciężkie</i> - powiedział po wtorkowym spotkaniu z GKS-em Tychy trener Rudolf Rohaček. Comarch Cracovia wygrała 2:1 i w rywalizacji do czterech zwycięstw prowadzi już 2-0!<br><br>
Miroslav Ihnačak (GKS): - Tym razem sędzia gwizdał bardzo dobrze. Popełniliśmy w tym meczu więcej błędów i Cracovia to wykorzystała. Mieliśmy też swoje okazje, ale tylko jedną zamieniliśmy na bramkę. Hokej to taka gra, w której wygrywa zespół potrafiący wykorzystać więcej pomyłek przeciwnika - we wtorek taką drużyną była Cracovia. Mam nadzieję, że dwa kolejne mecze, tym razem w Tychach, pozwolą doprowadzić nam do remisu 2-2.
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - Przed finałami miałem swoje wyobrażenia i wiedziałem, że te mecze będą ciężkie. Styl, dzięki któremu wygraliśmy to spotkanie może nie zachwyca, ale najważniejsze jest zwycięstwo. To był typowy mecz play-offowy, mecz walki. Nie znam trenera, który by nie chciał wygrać. Nasze dwa zwycięstwa to dobry początek, jednak do złota jeszcze daleka droga, przed nami dwa mecze w Tychach. A tam łatwo z pewnością nie będzie.
DG
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - Przed finałami miałem swoje wyobrażenia i wiedziałem, że te mecze będą ciężkie. Styl, dzięki któremu wygraliśmy to spotkanie może nie zachwyca, ale najważniejsze jest zwycięstwo. To był typowy mecz play-offowy, mecz walki. Nie znam trenera, który by nie chciał wygrać. Nasze dwa zwycięstwa to dobry początek, jednak do złota jeszcze daleka droga, przed nami dwa mecze w Tychach. A tam łatwo z pewnością nie będzie.
DG