Trenerzy po meczu Wojas Podhale - Comarch Cracovia
21.01.2008
Hokeiści Comarch Cracovii przegrali w Nowym Targu z miejscowym Wojas Podhalem 1:2. <i>- O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała ich gra w przewadze i zdobyte bramki</i> - uważa trener Rudolf Rohaček.<br><br>
Rudolf Rohaček (Comarch Cracovia): - O zwycięstwie gospodarzy zadecydowała ich gra w przewadze i zdobyte bramki. My z kolei nie byliśmy w stanie wykorzystać swoich, choć z drugiej strony bramkę kontaktową zdobyliśmy, gdy graliśmy pięciu na trzech. W tym spotkaniu oddaliśmy trzydzieści cztery strzały, za to przeciwnik zaledwie dziewiętnaście. W najważniejszej rubryce to jednak Wojas Podhale okazał się lepszy i wygrał 2:1.
Milan Janczuszka (Wojas Podhale): - W niedzielę byliśmy świadkami dobrego meczu i widać, że play offy zbliżają się dużymi krokami. Comarch Cracovia potwierdziła, że ma bardzo dobrych zawodników, ale my również mamy silną drużynę i wygraliśmy. Moi chłopcy do końca walczyli o trzy punkty i to im się udało. Bardzo się cieszę z tego powodu. Mamy jeszcze rezerwy, ale w meczu z „Pasami” i tak było dobrze.
DG
Milan Janczuszka (Wojas Podhale): - W niedzielę byliśmy świadkami dobrego meczu i widać, że play offy zbliżają się dużymi krokami. Comarch Cracovia potwierdziła, że ma bardzo dobrych zawodników, ale my również mamy silną drużynę i wygraliśmy. Moi chłopcy do końca walczyli o trzy punkty i to im się udało. Bardzo się cieszę z tego powodu. Mamy jeszcze rezerwy, ale w meczu z „Pasami” i tak było dobrze.
DG