Trenerzy po meczu
11.12.2005

Pollak: Ciężko mi zrozumieć przebieg tego meczu.<br>Rohaczek: Z wyniku jestem zadowolony.
Stefan Pollak, drugi trener Podhala: Tak nie można grać. Przez ostatnie 120 minut gry (mecze z Unią i Cracovią) strzeliliśmy bardzo mało bramek. Musimy nad tym jeszcze mocno popracować. Jeśli chodzi natomiast o grę w obronie, niestety, nie wypełniliśmy założeń taktycznych. Nasi starsi zawodnicy muszą się zdecydować czy chcą dalej pracować czy skończyć aktywna karierę. Ciężko mi zrozumieć przebieg tego meczu.
Nie tracimy dystansu moim zdaniem do czołówki. Przegraliśmy tylko dwa mecze. Jeszcze 14 kolejek i każdy mecz za trzy punkty, jeszcze wszystko może się zdarzyć.
Rudolf Rohaczek: To był bardzo ciężki mecz. To była kwestia strzelenia pierwszej bramki, bo wtedy przeciwnik musiał się otworzyć. Po bramce przyspieszyliśmy grę, ale cały czas musimy pracować nad tym elementem – szybkim przejściem z obrony do ataku, musimy również więcej strzelać i skutecznej wykańczać akcję. Znów straciliśmy dwie bramki po dużych błędach. Z wyniku jestem zadowolony. Musimy nauczyć się grac przez cały mecz ze 100-proc. koncentracją, bo dosłownie w ciągu minuty, dwóch mogą paść dwie bramki i mecz zmienia przebieg.
O występie Szafarika trudno coś mi więcej powiedzieć. To był jego pierwszy mecz. referencje ma wspaniałe. Jeśli mogę porównać to na pewno wypadł lepiej niż w zeszłym roku Roman Tomas. Temat ilości obcokrajowców w drużynie jest otwarty. Byłbym zadowolony jako trener, gdybyśmy mieli ich czterech. Jest to motywacja dla zawodników, zabezpieczenie na wypadek kontuzji i rywalizacja między zawodnikami.