Trenerski dwugłos po meczu Cracovia - Jastrzębie

    16.10.2011
    Trenerski dwugłos po meczu Cracovia - Jastrzębie
    Po spotkaniu z JKH GKS, trener Comarch Cracovii Rudolf Rohacek był zadowolony zarówno z gry, jak i z wyniku. Ze smutną miną natomiast na konferencji prasowej pojawił się szkoleniowiec jastrzębian Jiri Reznar.

    Po spotkaniu z JKH GKS, trener Comarch Cracovii Rudolf Rohacek był zadowolony zarówno z gry, jak i z wyniku. Ze smutną miną natomiast na konferencji pojawił się szkoleniowiec jastrzębian Jiri Reznar.


    Rudolf Rohacek (Cracovia):

    - Zagraliśmy bardzo dobrą pierwszą tercję. Szybko strzeliliśmy cztery gole i to ustawiło spotkanie. Czy można już mówić o tym, że nasza gra uległa poprawie? Wynik może to sugerować, ale spokojnie, nie ma co się podpalać. Jeden mecz jeszcze nic nie znaczy, jak wygramy dziesięć spotkań z rzędu, to wtedy będzie można powiedzieć, że jest progres. Jesteśmy doświadczonym zespołem, twardo stąpamy po ziemi, nie ma mowy o bujaniu w obłokach. Muszę jednak przyznać, że był to najlepszy nasz mecz w tym sezonie przed własną publicznością. Na wyróżnienie zasłużył Petr Dvorak, który po kontuzji dochodzi już do siebie, co mogliśmy zobaczyć w dzisiejszym meczu.


    Jiri Reznar (JKH GKS):

    - Muszę przyznać rację trenerowi Rohackowi, że pierwsza tercja ustawiła mecz. Graliśmy fatalnie, moi zawodnicy chyba jeszcze byli w autobusie, a tu już było 4:0. W drugiej tercji staraliśmy się odrobić straty, ale w zamian zostaliśmy czterokrotnie skarceni i w zasadzie było już po zawodach. To zdecydowanie najgorszy mecz GKS-u pod moją wodzą. Po takim meczu trudno kogo wyróżnić, ale Petr Lipina zdobył dwie bramki, więc powiedzmy, że to on był naszym najlepszym zawodnikiem w tym meczu.


    Notował: Tomasz Gawędzki

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ