Trenerski dwugłos po mecz Cracovia - GKS

    23.11.2011
    Trenerski dwugłos po mecz Cracovia - GKS
    Spotkanie Comarch Cracovii z GKS-em Tychy na pewno długo zostanie w pamięci kibiców, trenerów, a przed wszystkim samych zawodników. W trakcie spotkania doszło do regularnej bójki, na którą podczas konferencji prasowej obaj trenerzy mieli inny pogląd.

    Jacek Płachta (trener GKS-u Tychy):
    - Gratuluję trenerowi Rohackowi i Cracovii zwycięstwa. Nie mam żadnego problemu z tym, co zagrali moi chłopcy. Rozegrali dobre spotkanie, a że przegraliśmy - tak bywa. Tyle na temat aspektu sportowego tego meczu. Co się natomiast tyczy tego, jak zachował się Aron Chmielewski, to ja obserwuję go już jakiś czas i widzę, że ten zawodnik często prowokuje w czasie meczów. Jego faul nie powinien mieć miejsca, to reprezentant Polski i takie zachowania mu nie przystoją. Po jego ataku zawodnik wypada nam ze składu na miesiąc, a może nawet dwa lub trzy. Łukasz Sokół ma uszkodzony bark, więc na pewno nie będę mógł długo korzystać z jego usług. Kolejna rzecz tyczy się sędziego: nie wiem skąd on się wziął, ale kompletnie nie panował nad tym, co się działo na lodzie. Jego postawa była żenująca. Natomiast najlepszym zawodnikiem w moim zespole był Arkadiusz Sobecki.


    Rudolf Rohacek (trener Comarch Cracovii):
    - Przede wszystkim cieszy zwycięstwo. Zagraliśmy dobrze, ale dopiero od momentu wyrównania na 1:1. Nasze piątki spisywały się dobrze, nawet wtedy, kiedy moi gracze bo tym zamieszaniu na lodzie usiedli w boksie kar i musiałem "zamieszać" formacjami. Trzecią tercję kontrolowaliśmy i dzięki temu mogliśmy się na koniec cieszyć z wygranej. Co do sędziów - ci panowie są nietykalni. Bardzo chętnie się włączę do tematu sędziowania, bo jak pamiętamy, po ataku na Sebastiana Bielę w meczu w Tychach efekt jest taki, że ten zawodnik nie gra do dziś. Na pewno przydałoby się porozmawiać o tym jak należy sędziować, co gwizdać, ale to już sprawa wydziału sędziowskiego PZHL. Natomiast najlepszym zawodnikiem tego meczu w mojej drużynie był Łukasz Rutkowski.


    Not. TG

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ