Trener jedno, zarząd drugie. Sanok mąci, ale Urbanowicza nie zawieszą

Nie zabrakło emocji w starciu z Ciarko PBS Bank Sanok. Po licznych prowokacjach fizycznych i słownych, Maciej Urbanowicz stracił cierpliwość do Roberta Kosteckiego. W jego obronie stanął jednak Joni Tuominen i to z nim nasz napastnik stoczył walkę na pięści. Obaj zawodnicy zostali za to zachowanie ukarani karą mniejszą i karą większą.
Zapytany podczas konferencj prasowej trener sanoczan Kari Rauhanen bagatelizował wydarzenie mówiąć: -Uważam, że lepiej, że sytuacja została załatwiona po męsku, na lodzie, zamiast późniejszych nieeleganckich fauli w trakcie gry. Taki jest hokej i za to lubią go kibice.
Tymczasem innego zdania jest zarząd sanockiego klubu, który w swoim imieniu wydał następujący komunikat:
„Zarząd klubu Ciarko PBS Bank STS Sanok informuje, że w dniu 02.03.2016 złożył do PZHL pismo z żądaniem ustosunkowania się do wydarzeń jakie miały miejsce w 23 minucie meczu pomiędzy Cracovią Kraków a Ciarko PBS Bank STS Sanok, rozegranego 01.03.2016 w Krakowie.
W naszym przekonaniu zawodnik gospodarzy Maciej Urbanowicz swoim zachowaniem mógł spowodować poważną kontuzję naszego zawodnika Roberta Kosteckiego.
Robert Kostecki w żadnym momencie nie stawiał oporu, był stroną bierną, nie eskalował konfliktu. Maciej Urbanowicz dążył do bójki, trzykrotnie atakując głowę rywala. Takich sytuacji nie możemy i nie będziemy tolerować. O decyzjach PZHL poinformujemy w oddzielnym komunikacie"
Apelujemy więc o spójność komunikatów przekazywanych przez przedstawicieli Ciarko PBS Bank Sanok. Jednocześnie informujemy, że paragraf nr 158i, z którego ukarani zostali obaj zawodnicy stanowi, iż "pierwsze tego typu przewinienie w sezonie nie powoduje odsunięcia zawodnika od udziału w następnym meczu(...)". Wszystko wskazuje więc na to, że jutro w Sanoku podczas trzeciego półfinału zobaczymy na lodzie zarówno Macieja Urbanowicza, jak i Joniego Tuominena.
(KD)