Szymon Marzec: Zrobiliśmy swoją robotę
Comarch Cracovia w niedzielę pokonała drużynę Texom STS-u Sanok 7:4. Głos po spotkaniu zabrał kapitan Pasów - Szymon Marzec.
Szymon, jak ocenisz spotkanie przeciwko Sanokowi?
Cieszy nas z pewnością wygrana, aczkolwiek styl może nie do końca, bo pomimo niezłych momentów mieliśmy również wiele słabszych. Nie możemy pozwalać sobie na takie straty. Więc ze stylu jesteśmy trochę mniej zadowoleni, ale koniec końców zapisujemy trzy punkty do tabeli i to jest najważniejsze.
Przełamanie niekorzystnej passy cieszy?
Na pewno. Nie wyobrażaliśmy sobie dziś innego scenariusza, niż zwycięstwo za trzy punkty. Chcemy usytuować się w tabeli jak najwyżej przed startem play-offów. Zrobiliśmy dzisiaj swoją robotę.
W dużej mierze o wyniku zadecydowały dziś zabójcze 52 sekundy, podczas których strzeliliście trzy gole…
Tak, dokładnie tak to wyglądało. Strzeliliśmy trzy gole, co troszeczkę uspokoiło naszą gra, bo wiadomo – jeżeli wynik jest na styku, to ten zespół, który goni wynik, cały czas jest w grze. Dlatego pozwoliło to nieco wyrównać tempo na lodzie i rzecz jasna wydatnie przyczyniło się do końcowego rezultatu.
Teraz kilka dni przerwy do następnego weekend, w którym czekają Was spotkania z Podhalem Nowy Targ i GKS Tychy.
Można teraz lepiej popracować, bo teraz, gdy terminarz nieco wyhamował po intensywnym listopadzie i grudniu, jest czas zarówno na regenerację, jak i na dobrą pracę. Jak jest regularne granie w te dwa dni, piątek oraz niedzielę, to jest z korzyścią dla nas. Możemy lepiej przygotowywać się nie tylko do ostatnich spotkań w sezonie zasadniczym, ale i przed play-offem, aby tam pokazać maksimum naszych możliwości.