Superpuchar jest nasz! Emocjonująca końcówka w meczu z GKS-em!

    08.09.2017
    Superpuchar jest nasz! Emocjonująca końcówka w meczu z GKS-em!
    Po raz trzeci w historii Comarch Cracovia zdobyła Superpuchar Polski! Mecz z GKS-em Tychy dostarczył wielu emocji, do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych!

    Czwarta w historii rywalizacja o Superpuchar Polski rozpoczęła się od nerwowej gry obu drużyn. Pierwsza tercja była bardzo wyrównana, a zarówno hokeiści Comarch Cracovii, jak i GKS-u Tychy nie ustrzegli się kilku błędów w defensywie. Najpierw prowadzenie „Pasom" dał po bardzo składnej akcji atak pierwszej formacji - do bramki krążek skierował Tomas Sykora. Gościom udało się odpowiedzieć dwoma golami autorstwa Patryka Koguta i Kamila Kalinowskiego. Minutę po trafieniu tego ostatniego wynik spotkania wyrównał Petr Šinágl.

    Druga odsłona spotkania wyglądała już nieco inaczej. Drużyny uspokoiły grę i wyczekiwały na błąd rywali. Pod koniec drugiej tercji zawodnikom Comarch Cracovii udało sie wykorzystać przewagę - gdy po mocnym strzale Patryka Wajdy krążek przeleciał między parkanami Johna Murraya, z najbliższej odległości dobił jeszcze Krystian Dziubiński i „Pasy" odzyskały prowadzenie.

    Brak zdyscyplinowania w szeregach gości wykorzystała Cracovia. W trzeciej tercji bramkę w podwójnej przewadze zdobył Tomas Sykora. Do końca spotkania tyszanie ambitnie szarżowali na bramkę Radziszewskiego i w ciągu ostatnich 70 sekund regulaminowego czasu gry zdołali doprowadzić do wyrównania. Bramki strzelili Michael Cichy i Kacper Guzik.

    W dogrywce obie drużyny stworzyły sobie mnóstwo okazji, lecz albo świetnie bronili Radziszewski i Murray, albo brakowało szczęścia, jak po strzale Teddyego Da Costy w słupek. Tyszanie grali w przewadze podczas dogrywki, lecz "Pasy" broniły niezwykle ofiarnie.

    Do wyłonienia zwycięzcy potrzebna była seria rzutów karnych. Dwukrotnie strzelił w niej Teddy Da Costa i Superpuchar Polski po raz trzeci powędrował do Comarch Cracovii!

    Comarch Cracovia - GKS Tychy 5:4 (2:2, 1:0, 1:2, 0:0, 1:0)

    1:0 - 534 Tomas Sykora (Petr Kalus, Teddy Da Costa)

    1:1 - 939 Patryk Kogut (Bartłomiej Jeziorski)

    1:2 - 1531 Kamil Kalinowski (Radosław Galant)

    2:2 - 1643 Petr Sinagl (Krystian Dziubiński)

    3:2 - 3801 Krystian Dziubiński (Patryk Wajda)

    4:2 - 4659 Tomas Sykora (Teddy Da Costa, Lukas Zib)

    4:3 - 5850 Michael Cichy (Kacper Guzik, Bartłomiej Pociecha)

    4:4 - 5926 Kacper Guzik (Michael Cichy)

    5:4, decydujący rzut karny -  Teddy Da Costa

    Comarch Cracovia: Radziszewski, (Łuba); Zib, Dąbkowski, Sikora, Da Costa, Kalus; Novajovsky, Kruczek, Urbanowicz, Bryniczka, Kapica; Rompkowski, Wajda, Šinágl, Dziubiński, Domogała; Noworyta, Dutka, Paczkowski, Słaboń, Drzewiecki.

    GKS Tychy: Murray, (Lewartowski); Pociecha, Ciura, Galant, Kalinowski, Bepierszcz; Bryk, Kotlorz, Gościński, Rzeszutko, Bagiński; Gazda, Kaznadzei, Guzik, Cichy, Szczechura; Górny, Kolarz, Jeziorski, Komorski, Kogut.

    Sędziowie: Przemysław Kępa, Zbigniew Wolas - Artur Hyliński, Marcin Polak
    Kary: 8 min - 12 min

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ