Od 0:2 do zwycięstwa! Superpuchar jest nasz!

Mimo wyjątkowo niesprzyjających okoliczności w jakich doszło do dokończenia rozpoczętego 18 września meczu, „Pasy" wracają do Krakowa z Superpucharem. Po tym, jak w pierwotnym terminie mecz został przerwany, nasza drużyna musiała wznawiać grę w 34. Minucie, przegrywając 0:1.
Cracovia od pierwszej sekundy miała jednak przewagę liczebną, bo niemal przed dwoma miesiącami mecz zakończył się karą Bartłomieja Neupauera. Mimo szans Urbanowicza, Dziubińskiego i Kapicy, plan na szybkiego gola o którym mówił przed spotkaniem szkoleniowiec „Pasów", nie wypalił. Zaletę posiadania jednego gracza więcej, w końcówce tercji wykorzystali za to gospodarze. Chwilę po tym, jak na karę zjechał Damian Kapica, gola na 2:0 strzelił Joni Haverinen. Na 20 minut przed końcem sytuacja „Pasów" wydawała się być krytyczna.
Nic więc dziwnego, że krakowianie ruszyli do zmasowanych ataków od początku trzeciej tercji. Wreszcie w 44. minucie Mistrzowie Polski zdobyli kontaktowego gola. Po świetnej asyście Petra Šinagla, „gumę" do siatki wpakował z bliska Patrik Svitana i mecz 15 listopada jakoby zaczął się na nowo.
Po straconej gospodarze mocno skupili się na obronie, nie dopuszczając „Pasów" do okazji bramkowych. Na 7 minut przed końcem po świetnym podaniu Svitany, bliski wyrównania był jednak Damian Słaboń. Na linii bramkowej świetnie poruszał się jednak Maris Jucers, który znakomicie powstrzymał także strzały Chovana , Urbanowicza i Rompkowskiego Błysk geniuszu znów jednak zaprezentował Petr Šinagl, który wykorzystując podanie Krystiana Dziubińskiego, na 4 minuty przed końcem wyrównał stan rywalizacji na 2:2
Mimo 2 minut w przewadze, Cracovia nie potrafiła zakończyć meczu w dogrywce i do wyłonienia zdobywcy trofeum potrzebny był konkurs rzutów karnych. W nich skuteczniejsze były „Pasy", które po trafieniach Patrika Svitany i Filipa Drzewieckiego sięgają po drugi w historii Superpuchar!
TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 2:3 (0:0, 2:0,0:2, d.0:0, k.1:2)
21:02 Jarosław Różański (Krzysztof Zapała) - 1:0
39:42 Joni Haverinen (Jarmo Jokila) - 2:0 (5/4)
43:59 Patrik Svitana (Petr Šinagl) - 2:1
55:54 Petr Šinagl (Krystian Dziubiński, Rafał Dutka) - 2:2
Karne: 2:1 dla Cracovii (Svitana, Drzewiecki)
TatrySki Podhale Nowy Targ: Jucers (B.Kapica) - Haverinen, Jaśkiewicz, Tomasik, Syrei, Iossafov - Hattunen, Gruszka, Wojdyła, M.Michalski, Neupauer - D. Kapica, Łabuz, S.Michalski, Svitac, Olchawski - Jokila, Sulka, Zapała, Bryniczka, Różański
Comarch Craovia: Radziszewski (Łuba) - Novajovsky, Dutka, Svitana, Dzubiński, Šinagl - Rompkowski, Kruczek, Urbanowicz, Słaboń, Kapica - Dąbkowski, Wajda, Jenčik, Chovan, Drzewiecki - Paczkowski, Wróbel, Domogała
Kary: 12-6 minut
(KD)