Rudolf Roháček: Wynik nie był najważniejszy

- Spotkanie oceniam bardzo dobrze, a wynik miał drugorzędne znaczenie. Zmierzyliśmy się z silną ekipą, która buduje skład na walkę o czołowe lokaty w słowackiej lidze. Zrobiliśmy postęp od ostatniego meczu, choć oczywiście nad wieloma elementami gry musimy jeszcze popracować - powiedział trener Rudolf Roháček po sparingowej potyczce z HK Poprad.

Panie Trenerze, za nami drugi mecz kontrolny. Jaka jest pańska ocena tego spotkania?

Ja to spotkanie oceniam bardzo dobrze. Był to nasz drugi występ i jak wiadomo graliśmy z bardzo mocną drużyną. Poprad to przecież przedstawiciel słowackiej ekstraklasy, który szykuje się do walki o czołowe lokaty. Jestem zadowolony i mogę stwierdzić, że od ostatniego spotkania znów zrobiliśmy krok do przodu. Poprawiliśmy niektóre elementy naszej gry, choć oczywiście nad wieloma musimy jeszcze popracować. Przypomnę jeszcze raz, że nie wyniki tu są najważniejsze, a zgranie i poprawa jakości gry. Przeciwnik pokazał nam dziś nad czym musimy jeszcze popracować.

Jakie elementy w takim razie należy poprawić?

Przede wszystkim musimy popracować nad grą pod bramką. Tracimy sporo goli w tym elemencie. Gubiliśmy też mnóstwo krążków na niebieskich liniach. Z takich sytuacji tracimy sporo goli, będziemy więc nad tym mocno pracować na treningach. Generalnie chcemy grać prosty i szybki hokej.

Przed nami kolejny ciężki mecz już w czwartek w Nowej Wsi Spiskiej. Liczy Pan na pierwsze sparingowe zwycięstwo?

To trudny i wymagający rywal, ale my chcemy dalej robić swoje i się rozwijać. Wynik nie będzie więc najważniejszy. 

Do ligi zostały trzy tygodnie. Jakie będą dalsze plany drużyny?

Przed nami kolejne sparingi, a w tym trudny wyjazd do Michalovic oraz mecze z Oświęcimiem i Toruniem. W związku z tym będziemy trenować raz dziennie, zachowamy jednak odpowiednią intensywność oraz będziemy kontynuować wcześniejsze założenia. Później czeka nas wyjazdowe starcie z Popradem, a już 8 września rozpoczynamy ligę. Reasumując, jeszcze w tym tygodniu treningi będą bardzo ciężkie, a później już popracujemy nad tym, by zawodnicy złapali odpowiednią świeżość.