Rudolf Roháček po losowaniu CHL: W zespole jest dodatkowa motywacja!

    18.05.2017
    Rudolf Roháček po losowaniu CHL: W zespole jest dodatkowa motywacja!
    Brynas IF, IFK Helsinki i Red Bull Monachium - to te drużyny los przydzielił "Pasom" w kolejnej edycji Hokejowej Ligi Mistrzów. Jak wyniki losowania ocenił jego naouczny świadek?

    Za nami losowanie Hokejowej Ligi Mistrzów. Trener był naocznym świadkiem w Kolonii. Jak Pan oceni drużyny jakie przydzielił nam los?

    -Wiedzieliśmy, że nie możemy szczególnie wybierać - w Lidze Mistrzów nie ma słabych przeciwników. Niestety, po raz drugi los okazał się być dla nas brutalny. Druga drużyna SHL, czwarta ligi fińskiej, Mistrz Niemiec. Przeciwnicy o których można powiedzieć, że są mega trudni. Nadal jednak nie rezygnujemy z planów zdobycia pierwszych punktów.

    Wśród rywali jest taki, z którym będzie o to najłatwiej?

    -Nie. Ten europejski poziom jest wyrównany. Szwecja, czy Finlandia to absolutny top. Orócz tego jeden z najbogatszych klubów na Starym Kontynencie, czyli Red Bull Monachium.

    Przed losowaniem zawodnicy Cracovii marzyli o rywalach z najwyższej półki. Pana cieszy takie ambitne podejście?

    -Oczywiście. Pokazaliśmy już nie raz, że jesteśmy drużyną z niezwykłym charakterem. Z drugiej strony nie było innego wyboru. Zespoły teoretycznie słabsze były z nami w koszyku, więc trafienie na nie było niemożliwe. To co ważne, to świadomość, że mamy mocne głowy. Będziemy przygotowywać się jeszcze mentalnie, ale mamy solidne podstawy, by nie „spalić się". Wyjdziemy na lód z nastawieniem, że póki krążek w grze można wygrać z każdym.

    Gdy zakończyła się ta publiczna część oficjalna losowania, zapewne doszło do spotkań w kuluarach. Była już okazja uścisnąć dłonie przedstawicielom przyszłych rywali?

    -Oczywiście. Rozpoczęliśmy już negocjacje związane z terminarzem rozgrywek. Kiedy u siebie, kiedy na wyjeździe. W tym miesiącu wszystko powinno się już rozstrzygnąć i kibice zaczną planować udział w tych spotkaniach.

    Nie ma żalu, że tym razem los nie przydzielił żadnego czeskiego rywala?

    -Nie, to nie ma znaczenia. Rok temu już mieliśmy okazję pokazać się w Pradze i to z dobrej strony. Te drużyny są porównywalne, więc teraz czas zaprezentować Cracovię gdzie indziej.

    Po ciężkich wynikach losowania jakoś zmieniły się plany treningowe? Już dziś zaaplikował trener 200% normy?

    -Czas przygotowań pod konkretnych rywali jeszcze przyjdzie. Wcześniej musimy sobie trochę „dołożyć", żeby wyrównać ten poziom fizyczny. Ale już teraz widać, że po losowaniu w chłopakach jest dodatkowa motywacja, by przygotować się na 100%, a może i 200%.

    Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ