Rohaczek: Przebłyski to za mało
17.01.2007

Trener Comarch Cracovii, Rudolf Rohaczek po raz kolejny w ostatnim czasie musiał przełknąć gorzki smak porażki swoich podopiecznych. Hokeiści „Pasów” przegrali wczoraj w Nowym Targu 2:4, więc nie powinien dziwić fakt, że czeski szkoleniowiec nie był w najlepszym humorze.<Br><Br>
- Nie udało się pokonać Wojasa Podhale…
- Wygrali zasłużenie, bo byli lepszą drużyną, mieli więcej okazji do strzelenia bramki i byli dużo szybsi od nas. To trzeba przyznać – wyprzedzali nas niemal do każdego krążka.
- Wierzył pan w powodzenie podczas meczu?
- Gdy zdobyliśmy bramkę na 2:1 wydawało się, że może coś z tego jeszcze się narodzi, ale potem straciliśmy dwa gole z rzędu i było już jasne, że tego meczu nie wygramy.
- Mimo to były momenty, kiedy graliście jak równy z równym z gospodarzami…
- Zgadza się, ale przebłyski dobrej gry to stanowczo za mało na świetnie dysponowaną w tym meczu ekipę Wojasa Podhale.
- Wie pan już, co było przyczyną porażki?
- Muszę wszystko dokładnie przeanalizować i dopiero po tym wysnuję odpowiednie wnioski. Tak na świeżo mogę powiedzieć, że za mało uderzaliśmy na ich bramkę, a także szwankowało u nas przyspieszenie.
- Wygrali zasłużenie, bo byli lepszą drużyną, mieli więcej okazji do strzelenia bramki i byli dużo szybsi od nas. To trzeba przyznać – wyprzedzali nas niemal do każdego krążka.
- Wierzył pan w powodzenie podczas meczu?
- Gdy zdobyliśmy bramkę na 2:1 wydawało się, że może coś z tego jeszcze się narodzi, ale potem straciliśmy dwa gole z rzędu i było już jasne, że tego meczu nie wygramy.
- Mimo to były momenty, kiedy graliście jak równy z równym z gospodarzami…
- Zgadza się, ale przebłyski dobrej gry to stanowczo za mało na świetnie dysponowaną w tym meczu ekipę Wojasa Podhale.
- Wie pan już, co było przyczyną porażki?
- Muszę wszystko dokładnie przeanalizować i dopiero po tym wysnuję odpowiednie wnioski. Tak na świeżo mogę powiedzieć, że za mało uderzaliśmy na ich bramkę, a także szwankowało u nas przyspieszenie.