Rohaczek, Marcińczak i Cerny o meczu
02.02.2007

Hokeiści Comarch Cracovii pokonali Akunę Naprzód Janów aż 8:2 w pierwszym meczu rundy play-off Ekstraligi Hokejowej. Mimo to trener „Pasów”, Rudolf Rohaczek uważa, że spotkanie wcale nie należało do najłatwiejszych.<Br><Br>
Rudolf Rohaczek (trener Comarch Cracovii): - Mecz z Naprzodem, mimo końcowego wyniku, był bardzo trudny. Szybko stracona bramka mocno nas zaskoczyła, ale na szczęście później daliśmy sobie radę. Bardzo się cieszę z faktu, że ponownie świetnie spisaliśmy się w ataku. Zdobyliśmy osiem bramek i można śmiało powiedzieć, że z naszą skutecznością nie jest najgorzej.
Oktawiusz Marcińczak: - Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a że dziś Naprzód dopuszczał nas do sporej ilości sytuacji to w efekcie zdobyliśmy aż osiem bramek. Wygraliśmy, ale to dopiero pierwszy krok do awansu i jeszcze może się wiele wydarzyć, tym bardziej, że jest to play-off. Mimo to jedziemy w niedzielę do Janowa po zwycięstwo.
Ales Cerny: - Początek był nerwowy, straciliśmy gola, ale na szczęście szybko wyjaśniliśmy sytuację. Udało mi się strzelić jedną z bramek – muszę przyznać, że dostałem dobre podanie od Ondreja Prokopa. Nie podchodziliśmy do tego spotkania z jakimś lekceważeniem. To już jest play-off – tu każdy mecz jest ważny.
DG
Oktawiusz Marcińczak: - Gra się tak, jak przeciwnik pozwala, a że dziś Naprzód dopuszczał nas do sporej ilości sytuacji to w efekcie zdobyliśmy aż osiem bramek. Wygraliśmy, ale to dopiero pierwszy krok do awansu i jeszcze może się wiele wydarzyć, tym bardziej, że jest to play-off. Mimo to jedziemy w niedzielę do Janowa po zwycięstwo.
Ales Cerny: - Początek był nerwowy, straciliśmy gola, ale na szczęście szybko wyjaśniliśmy sytuację. Udało mi się strzelić jedną z bramek – muszę przyznać, że dostałem dobre podanie od Ondreja Prokopa. Nie podchodziliśmy do tego spotkania z jakimś lekceważeniem. To już jest play-off – tu każdy mecz jest ważny.
DG