Robert Kostecki : Czwarta piątka też może strzelać bramki

  • Wywiady
10.01.2013
Robert Kostecki : Czwarta piątka też może strzelać bramki
Hokeiści Comarch Cracovii zapewnili kibicom nie lada "atrakcje" we wtorkowym meczu z Aksam Unią Oświęcim. Wicemistrzowie Polski prowadzili już 5:2, ale pozwolili rywalom strzelić dwie bramki, w efekcie czego wynik był sprawą otwartą aż do końcowej syreny. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że popełniliśmy w trzeciej tercji kilka błędów, które kosztowały nas nerwową końcówkę. Szkoda, bo mogliśmy zwyciężyć bez takich emocji, chyba jednak za wcześnie uwierzyliśmy, że ten mecz mamy już wygrany - przyznaje napastnik „Pasów" Robert Kostecki.

Hokeiści Comarch Cracovii zapewnili  kibicom nie lada "atrakcje" we wtorkowym meczu z Aksam Unią Oświęcim. Wicemistrzowie Polski prowadzili już 5:2, ale pozwolili rywalom strzelić dwie bramki, w efekcie czego wynik był sprawą otwartą aż do końcowej syreny. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że popełniliśmy w trzeciej tercji kilka błędów, które kosztowały nas nerwową końcówkę. Szkoda, bo mogliśmy zwyciężyć bez takich emocji, chyba jednak za wcześnie uwierzyliśmy, że ten mecz mamy już wygrany - przyznaje napastnik „Pasów" Robert Kostecki.

Teraz Kostecki liczy, że mecz z oświęcimianami będzie świetną nauczką na przyszłość. - Na pewno wyciągniemy wnioski z tego spotkania i zrobimy wszystko, by podobna sytuacja już się nie powtórzyła. Wiemy, że musimy być skoncentrowani przez pełne sześćdziesiąt minut, bez względu na wynik - uważa.

Kostecki od dłuższego czasu występuje w czwartej formacji, w ataku z Łukaszem Rutkowskim i Piotrem Kmiecikiem. Teoretycznie jednym z głównych zadań czwartej piątki na lodzie jest odciążenie pozostałych formacji, tym samym dając wiodącym hokeistom więcej czasu na odpoczynek. - Zdajemy sobie sprawę z tego, że takie z reguły zadania mają czwarte formacje, ale nie ograniczamy się wyłącznie do tego. też jesteśmy hokeistami i też chcemy przyczynić się do sukcesu swojego zespołu. Czwarta piątka również może strzelać bramki, czego dowodem był ostatni mecz z Oświęcimiem - przyznaje Kostecki.

Napastnik „Pasów" uważa, że w ostatnich spotkaniach jego formacja spisywała się całkiem przyzwoicie. - Nieraz było tak, że trenerzy przeciwnej drużyny wystawiali pierwsze piątki, które miały nas łatwo ograć, a tak wcale nie było. Myślę, że dawaliśmy radę - uważa.

Przed Kosteckim, czwartą formacją, a przede wszystkim całym zespołem Comarch Cracovii kolejne spotkanie - już w najbliższy piątek wicemistrzowie Polski zmierzą się w Jastrzębiu Zdroju z miejscowym JKH GKS-em. - Ta drużyna jest w tym sezonie bardzo silna, czego dowodem są jej dotychczasowe wyniki. W obecnych rozgrywkach w Jastrzębiu jeszcze nie wygraliśmy i będziemy chcieli przełamać tę serię. Pojedziemy, by zdobyć trzy punkty - zapewnia napastnik.

DG

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ