Robert Arrak: Złapaliśmy właściwy rytm
- Nie daliśmy rywalom zbyt wielu okazji do zdobycia bramki. Złapaliśmy w końcu właściwy rytm i regularnie punktujemy. Za wcześnie jednak, by popadać w zachwyt. Musimy dalej robić swoje, a nasza gra może być jeszcze lepsza - powiedział Robert Arrak, zdobywca jednego z goli w wygranym 4:0 meczu z GKS Tychy.
Tyszanie nie sprawili wam praktycznie żadnych problemów. Jaka jest twoja ocena tego spotkania?
Zagraliśmy naprawdę dobry mecz i nie daliśmy rywalom wielu szans do zdobycia bramki. Wprawdzie w trzeciej tercji złapaliśmy kilka niepotrzebnych kar, ale potrafiliśmy wyjść cało z opresji. Dobrze bronił również nasz bramkarz Rok Stojanovič, który nie dał się zaskoczyć i zachował czyste konto.
To było trzecie zwycięstwo z rzędu. Można więc powiedzieć, że wasza gra się ustabilizowała?
Tak, złapaliśmy w końcu właściwy rytm i regularnie punktujemy. Myślę jednak, że to za wcześnie, by już wpadać w zachwyt. Musimy dalej robić swoje i kontynuować obraną ścieżkę, a nasza gra może być jeszcze lepsza.
Trener od kilku spotkań ustawiał Cię w czwartej formacji. Zapewne czułeś taką sportową złość i ten gol był najlepszą odpowiedzią?
Początek sezonu był dla mnie trudny, ponieważ musiałem zaaklimatyzować się w nowym miejscu i poznać drużynę oraz jej styl. Myślę jednak, że z każdym meczem jest już coraz lepiej i moja dyspozycja idzie w górę.
Teraz macie kilka dni przerwy i wylot do Szwecji. To chyba najlepszy czas na odpoczynek i podładowanie akumulatorów?
Chcemy wykorzystać ten czas, by zregenerować się zarówno pod kątem mentalnym, jak i fizycznym. Nie oznacza to jednak, że nie będziemy nic robić. Chcemy spokojnie popracować i przygotować się do ciężkiego pojedynku, który czeka nas już we wtorek.
Färjestad Karlstad to jedna z najbardziej utytułowanych drużyn w Europie. Czujecie już atmosferę tego niezwykłego wydarzenia?
W całej karierze rzadko można mierzyć się z drużyną tej klasy co Färjestad. Oczywiście nie będziemy faworytem tego starcia, ale chcemy pokazać, że również potrafimy grać w hokeja. Myślę, że rywalizacja z zespołami na tym poziomie może być dla nas kolejnym ciekawym doświadczeniem, które następnie przełoży się na jeszcze lepszą dyspozycję w lidze.