Reaktywowana "GieKSa" przybywa do Krakowa [ZAPOWIEDŹ]
![Reaktywowana "GieKSa" przybywa do Krakowa [ZAPOWIEDŹ]](/files_pl/file_125624/20161002_comarch_cracovia_-_Nesta_Mires_Torun_005.jpg)
Sanocka ekipa trenera reprezentacji
Na mecz z Mistrzem Polski zawita dziś reaktywowana drużyna katowickiego GKS-u, która po rocznym niebycie została odrodzona dzięki inicjatywie miejskich działaczy, na czele z prezydentem Katowic. Budowany niemal od zera klub, ściągnął 24 zawodników, którzy pod wodzą Jacka Płachty i Witalija Grajewskiego póki co nie mogą mówić o udanym początku sezonu. Ekipa, w której aż siedmiu graczy (Rąpała, Olearczyk, Biały, Sawicki, Bielec , Sliwinski oraz Strzyżowski) w ubiegłych latach reprezentowało sanocki STS, po siedmiu meczach ma zaledwie 8 punktów na koncie. „GieKSa" w 60 minutach pokonała tylko innych outsiderów - Nestę Mires i SMS Sosnowiec, a ponadto po dogrywce gdański Stoczniowiec.
Rozpędzony krakowski walec
Siedem ostatnich spotkań z rzędu kończyło się zaś efektownymi zwycięstwami ekipy Mistrza Polski. Dziś „Pasy" znów będą niekwestionowanym faworytem meczu z GKS-em. Na drużynie negatywnie może odbić się jednak daleka podróż na drugi koniec Polski, zakończona wczesnym rankiem w sobotę. Dzięki wygranej ze Stoczniowcem (5:0), przy jednoczesnej stracie punktów przez GKS Tychy, krakowianie objęli prowadzenie w lidze i trudno oczekiwać by stracili je w dwóch następnych kolejkach - dziś z GKS-em i we wtorek z SMS-em U20.
Kto między słupki?
Okazja do skrzyżowania kijów z najsłabszymi drużynami w lidze była w ostatnich dwóch meczach szansą na pokazanie swoich umiejętności przez dwójkę rezerwowych bramkarzy Comarch Cracovii. Szczególnie dobrze w Gdańsku zaprezentował się Robert Kowalówka, który krążka z siatki nie musiał wyciągać ani razu. -Cieszę się z tego występu i traktuję go jako szansę na pokazanie się z dobrej strony. Jestem jednak przekonany, że gratulacje w równej mierze należą się obrońcom - mówił skromnie po meczu Kowalówka, dla którego była to pierwsza okazja do gry od czasu memoriału z Fehervarem AV19 - Robert znów zagrał bardzo dobrze, zasługuje na pochwały - mówił na pomeczowej konferencji prasowej trener Rohaček. Czeski szkoleniowiec nie chciał jednak odpowiadać na pytanie o to kogo wystawi w bramce w meczu z Katowicami. -Jeżeli trener znów da mi szansę, zrobię wszystko, by ją wykorzystać. Ale to kwestia drugorzędna kto broni - ja, Michał [Łuba - przyp. KD], czy Rafał Radziszewski. Ważne, że wygrywamy - dodaje „Kowal".
Poza niepewnością co do obsady bramki, skład Mistrzów Polski nie powinien różnić się od tego zaprezentowanego w Gdańsku. Do gry na dobre wrócił już Michael Kolarz, ale wciąż na powrót gotowy nie jest kapitan Patryk Noworyta.
Początek spotkania tradycyjnie o godzinie 18:30 w hali przy Siedleckiego 7. Bilety na ten mecz dostępne są w kasach lodowiska na półtorej godziny przed rozpoczęciem!
(Krzysztof Dąbrowa)