Rafał Radziszewski: Powinien być łatwiejszy

    29.12.2008
    Rafał Radziszewski: Powinien być łatwiejszy
    <i>- Nie jechaliśmy nad morze po to, by ponieść porażkę</i> - mówi przed dzisiejszym meczem z Energa Stoczniowcem Gdańsk bramkarz Comarch Cracovii, Rafał Radziszewski.<br><br>
    - Dziś zagracie o finał Pucharu Polski z Energa Stoczniowcem Gdańsk…
    - To będzie na pewno ciężki mecz. Stoczniowiec jest gospodarzem turnieju, zagra przed swoją publicznością, ale my nie jechaliśmy nad morze po to, by ponieść porażkę.

    - W przypadku zwycięstwa zagracie z kimś z pary TKH Nesta Toruń – GKS Tychy…
    - Jeżeli uda nam się wygrać ze Stoczniowcem to drugi mecz, ten finałowy, powinien być łatwiejszy. Tak przynajmniej wynika z tabeli Ekstraligi – spotkają się drużyny zajmujące szóste i ósme miejsce. To jednak tylko teoria.

    - Z kim ewentualnie chciałbyś się zmierzyć?
    - Myślę, że nie ma różnicy, bo to będzie decydujące spotkanie, więc każda drużyna da z siebie wszystko. GKS wydaje się jednak mocniejszy od Torunia.

    - Kto stanie w bramce Pasów w dzisiejszym spotkaniu?
    - Decyzja nie została jeszcze podjęta. Ostatnio broniłem zarówno ja, jak i Marek Rączka. Zobaczymy dziś.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ