Prawo Bosmana dla polskiego hokeja!
01.07.2005

<b>Prawo Bosmana powinno obowiązywać w polskim hokeju. MKS Cracovia SSA poinformowała na konferencji prasowej o krokach jakie podjął klub w celu wprowadzenia prawa Bosmana w naszym kraju. </b>
W konferencji prasowej udział wzięli: członek zarządu MKS Cracovia SSA Rafał Wysocki i Adam Zięba Dyrektor Sekcji Hokeja
Stanowisko MKS Cracovia SSA
MKS Cracovia SSA wystąpiła do Polskiej Konfederacji Sportu z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie regulacji transferowych Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim z wnioskiem o wydanie opinii konsultacyjnej w przedmiocie zgodności przepisów PZHL z obowiązującymi w Polsce przepisami. Zdaniem MKS Cracovia SSA przepisy PZHL są sprzeczne z Konstytucją RP i z kodeksem pracy.
Zdaniem MKS Cracovia SSA obowiązujący Regulamin przynależności klubowej zawodników oraz zmian tej przynależności PZHL jest niezgodny zarówno z przepisami polskiego prawa jak i regulacjami Unii Europejskiej, w tym orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Zgodnie z treścią Regulaminu dokumentem potwierdzającym przynależność klubową zawodnika uprawiającego hokej na lodzie w systemie rozgrywek organizowanych przez Polski Związek Hokeja na Lodzie jest karta zgłoszenia (§10 Regulaminu). Zmiana przynależności klubowej zawodników uprawiających hokej na lodzie następuje na podstawie umowy zawartej pomiędzy zainteresowanymi klubami, niezależnie od tego czy zawodnik ma podpisaną umowę z klubem odstępującym (§24 Regulaminu). Konsekwencją takiego rozwiązania jest uprawnienie klubu odstępującego do żądania zapłaty ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika (§25 Regulaminu). Przy czym żądanie zapłaty ekwiwalentu przez klub odstępujący jest niezależne od posiadania przez zawodnika ważnego kontraktu z klubem odstępującym.
Zdaniem MKS Cracovia SSA rozwiązanie wprowadzone powyższym Regulaminem jest sprzeczne z następującymi przepisami polskiego prawa:
- art. 65 Konstytucji RP, który gwarantuje wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy;
- art. 10 ustawy Kodeks pracy, który stanowi, iż każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy, a wyjątki od tej zasady musza być określone w drodze ustawy. Tym samym nie można ograniczać tej swobody np. w formie uchwały Zarządu PZHL i każdego innego związku sportowego.
Ponadto zgodnie z prawem Unii Europejskiej reguły transferowe określone przez przepisy PZHL należy uznać za sprzeczne z zasadą swobody przepływu pracowników (art. 48 [39] Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską), która jest podstawową swobodą w systemie prawa wspólnotowego.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu z dnia 15 grudnia 1995 roku w sprawie J. – M. Bosmana (sprawa C – 415/93), uznał, że art. 48 [39] TWE zabrania stosowania zasad warunkujących podpisanie kontraktu przez sportowca zawodowego od zapłaty poprzedniemu klubowi opłaty za transfer.
Dodatkowo reguły transferowe wprowadzone Regulaminem ograniczają zasadę wolnej konkurencji, ponieważ kluby nie mogą osiągać korzyści z możliwości zatrudnienia najlepszych zawodników znajdujących się na rynku.
Zdaniem MKS Cracovia SSA uzyskanie stanowiska PKS i Trybunału Arbitrażowego jest najszybszą droga do zmiany sprzecznych z prawem regulacji transferowych obowiązujących w PZHL.
Wypowiedzi w trakcie konferencji:
- Prawo Bosmana obowiązuje w polskiej koszykówce, piłce nożnej i piłce ręcznej, czas na hokej - podkreślił Rafał Wysocki. - Chcemy wskazać drogę, a rozwiązanie tego problemu chcemy pozostawić Polskiej Konfederacji Sportu.
- Istnieją sytuację takie, że poprzedni klub, w którym zawodnik grał tylko 6 miesięcy, ale podpisał kartę zgłoszenia żąda 120 tys. zł jako ekwiwalentu za jego szkolenie. To jest patologia, to prawo, które kiedyś zostało stworzone nie przystaje do dzisiejszych realiów prawnych i rynkowych. Zawodnicy powinni mieć prawo wyboru pracodawców. Można zadbać o to, aby klubu które wychowują zawodników mogły otrzymywać ekwiwalent i takie zasady powinny obowiązywać również w hokeju – to głos dyrektora Adama Zięby. - To nie jest tylko postulat Cracovii, sądzę że wszyscy zawodnicy występujący w rozgrywkach organizowanych przez PZHL byliby za wprowadzenia prawa Bosmana.
Dyrektor Adam Zięba przekazał również informację o negocjacjach między Cracovią a poszczególnymi klubami w kwestii transferów zawodników.
- Z zawodników, którzy trenują w Cracovii, i których chcemy pozyskać najbliżej Cracovii jest Mariusz Dulęba, który w kontrakcie z Unią Oświęcim miał zapisane, że może odejść bez ekwiwalentu. Unia interpretuję ten zapis, że na roczne wypożyczenie wyraża zgodę, ale liczy w przypadku transferu definitywnego na ekwiwalent. Zawodnik uważa, że intencją tego zapisu jest to, że może odejść i to on wybiera formę odejścia: wypożyczenia albo definitywny transfer. Mariusz Dulęba chce zmienić barwy klubowe. W podobnej sytuacji jest Leszek Laszkiewicz. Blisko Cracovii jest 21-letni Piotr Szałaśny. Podobnie jest z Grzegorzem Pasiutem, będziemy negocjować z KTH Krynica formę transferu. Chcemy pozyskać 17-letniego Macieja Kruczka także z Krynicy. Trudniejszych rozmów spodziewamy się w kwestii Daniela Galanta, ale będziemy prowadzić rozmowy. Najtrudniejsze rozmowy czekają nas z Wojasem Podhale dotyczące Bartłomieja i Michała Piotrowskich i Martina Voznika. Zawodnicy nie mają ważnych kontraktów z klubem. Równie trudnych rozmów spodziewamy się z GKS Tychy na temat Piotra Sarnika. Klub żąda 120 tys. zł za transfer definitywny, nie chce słyszeć, że zawodnik nie ma kontraktu i przyszedł do GKS bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na rzecz poprzedniego klubu, klub także nie chce słyszeć o rocznym wypożyczeniu zawodnika. Postaramy się to sfinalizować.
Rafał Wysocki: Nie wykluczamy sytuacji, że spotkamy się na arbitrażu z klubem, który nie chce oddać zawodnika. PZHL zapewnie narzuci nam ekwiwalent, od takiej decyzji będziemy się odwoływać do Sądu Polubownego przy PZHL. Są ten zapewne uzna, że ekwiwalent się należy. Wtedy, aby zawodnika nie pozbawiać prawa gry zapłacimy ten ekwiwalent i zaskarżymy decyzję do Trybunału Arbitrażowy. I być może prawo Bosmana w polskim hokeju będzie nazywane "prawem Voznika" albo "prawem Sarnika".
Stanowisko MKS Cracovia SSA
MKS Cracovia SSA wystąpiła do Polskiej Konfederacji Sportu z wnioskiem o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie regulacji transferowych Polskiego Związku Hokeja na Lodzie oraz do Trybunału Arbitrażowego przy Polskim Komitecie Olimpijskim z wnioskiem o wydanie opinii konsultacyjnej w przedmiocie zgodności przepisów PZHL z obowiązującymi w Polsce przepisami. Zdaniem MKS Cracovia SSA przepisy PZHL są sprzeczne z Konstytucją RP i z kodeksem pracy.
Zdaniem MKS Cracovia SSA obowiązujący Regulamin przynależności klubowej zawodników oraz zmian tej przynależności PZHL jest niezgodny zarówno z przepisami polskiego prawa jak i regulacjami Unii Europejskiej, w tym orzecznictwa Europejskiego Trybunału Sprawiedliwości.
Zgodnie z treścią Regulaminu dokumentem potwierdzającym przynależność klubową zawodnika uprawiającego hokej na lodzie w systemie rozgrywek organizowanych przez Polski Związek Hokeja na Lodzie jest karta zgłoszenia (§10 Regulaminu). Zmiana przynależności klubowej zawodników uprawiających hokej na lodzie następuje na podstawie umowy zawartej pomiędzy zainteresowanymi klubami, niezależnie od tego czy zawodnik ma podpisaną umowę z klubem odstępującym (§24 Regulaminu). Konsekwencją takiego rozwiązania jest uprawnienie klubu odstępującego do żądania zapłaty ekwiwalentu za wyszkolenie zawodnika (§25 Regulaminu). Przy czym żądanie zapłaty ekwiwalentu przez klub odstępujący jest niezależne od posiadania przez zawodnika ważnego kontraktu z klubem odstępującym.
Zdaniem MKS Cracovia SSA rozwiązanie wprowadzone powyższym Regulaminem jest sprzeczne z następującymi przepisami polskiego prawa:
- art. 65 Konstytucji RP, który gwarantuje wolność wyboru i wykonywania zawodu oraz wyboru miejsca pracy;
- art. 10 ustawy Kodeks pracy, który stanowi, iż każdy ma prawo do swobodnie wybranej pracy, a wyjątki od tej zasady musza być określone w drodze ustawy. Tym samym nie można ograniczać tej swobody np. w formie uchwały Zarządu PZHL i każdego innego związku sportowego.
Ponadto zgodnie z prawem Unii Europejskiej reguły transferowe określone przez przepisy PZHL należy uznać za sprzeczne z zasadą swobody przepływu pracowników (art. 48 [39] Traktatu Ustanawiającego Wspólnotę Europejską), która jest podstawową swobodą w systemie prawa wspólnotowego.
Europejski Trybunał Sprawiedliwości w orzeczeniu z dnia 15 grudnia 1995 roku w sprawie J. – M. Bosmana (sprawa C – 415/93), uznał, że art. 48 [39] TWE zabrania stosowania zasad warunkujących podpisanie kontraktu przez sportowca zawodowego od zapłaty poprzedniemu klubowi opłaty za transfer.
Dodatkowo reguły transferowe wprowadzone Regulaminem ograniczają zasadę wolnej konkurencji, ponieważ kluby nie mogą osiągać korzyści z możliwości zatrudnienia najlepszych zawodników znajdujących się na rynku.
Zdaniem MKS Cracovia SSA uzyskanie stanowiska PKS i Trybunału Arbitrażowego jest najszybszą droga do zmiany sprzecznych z prawem regulacji transferowych obowiązujących w PZHL.
Wypowiedzi w trakcie konferencji:
- Prawo Bosmana obowiązuje w polskiej koszykówce, piłce nożnej i piłce ręcznej, czas na hokej - podkreślił Rafał Wysocki. - Chcemy wskazać drogę, a rozwiązanie tego problemu chcemy pozostawić Polskiej Konfederacji Sportu.
- Istnieją sytuację takie, że poprzedni klub, w którym zawodnik grał tylko 6 miesięcy, ale podpisał kartę zgłoszenia żąda 120 tys. zł jako ekwiwalentu za jego szkolenie. To jest patologia, to prawo, które kiedyś zostało stworzone nie przystaje do dzisiejszych realiów prawnych i rynkowych. Zawodnicy powinni mieć prawo wyboru pracodawców. Można zadbać o to, aby klubu które wychowują zawodników mogły otrzymywać ekwiwalent i takie zasady powinny obowiązywać również w hokeju – to głos dyrektora Adama Zięby. - To nie jest tylko postulat Cracovii, sądzę że wszyscy zawodnicy występujący w rozgrywkach organizowanych przez PZHL byliby za wprowadzenia prawa Bosmana.
Dyrektor Adam Zięba przekazał również informację o negocjacjach między Cracovią a poszczególnymi klubami w kwestii transferów zawodników.
- Z zawodników, którzy trenują w Cracovii, i których chcemy pozyskać najbliżej Cracovii jest Mariusz Dulęba, który w kontrakcie z Unią Oświęcim miał zapisane, że może odejść bez ekwiwalentu. Unia interpretuję ten zapis, że na roczne wypożyczenie wyraża zgodę, ale liczy w przypadku transferu definitywnego na ekwiwalent. Zawodnik uważa, że intencją tego zapisu jest to, że może odejść i to on wybiera formę odejścia: wypożyczenia albo definitywny transfer. Mariusz Dulęba chce zmienić barwy klubowe. W podobnej sytuacji jest Leszek Laszkiewicz. Blisko Cracovii jest 21-letni Piotr Szałaśny. Podobnie jest z Grzegorzem Pasiutem, będziemy negocjować z KTH Krynica formę transferu. Chcemy pozyskać 17-letniego Macieja Kruczka także z Krynicy. Trudniejszych rozmów spodziewamy się w kwestii Daniela Galanta, ale będziemy prowadzić rozmowy. Najtrudniejsze rozmowy czekają nas z Wojasem Podhale dotyczące Bartłomieja i Michała Piotrowskich i Martina Voznika. Zawodnicy nie mają ważnych kontraktów z klubem. Równie trudnych rozmów spodziewamy się z GKS Tychy na temat Piotra Sarnika. Klub żąda 120 tys. zł za transfer definitywny, nie chce słyszeć, że zawodnik nie ma kontraktu i przyszedł do GKS bez jakiegokolwiek ekwiwalentu na rzecz poprzedniego klubu, klub także nie chce słyszeć o rocznym wypożyczeniu zawodnika. Postaramy się to sfinalizować.
Rafał Wysocki: Nie wykluczamy sytuacji, że spotkamy się na arbitrażu z klubem, który nie chce oddać zawodnika. PZHL zapewnie narzuci nam ekwiwalent, od takiej decyzji będziemy się odwoływać do Sądu Polubownego przy PZHL. Są ten zapewne uzna, że ekwiwalent się należy. Wtedy, aby zawodnika nie pozbawiać prawa gry zapłacimy ten ekwiwalent i zaskarżymy decyzję do Trybunału Arbitrażowy. I być może prawo Bosmana w polskim hokeju będzie nazywane "prawem Voznika" albo "prawem Sarnika".