Podsumowanie 30. kolejki polskiej Hokej Ligi 2020/21

    23.01.2021
    Podsumowanie 30. kolejki polskiej Hokej Ligi 2020/21

    Za nami już trzydzieści serii gier, co oznacza że faza play-off zbliża się wielkimi krokami. Sytuacja w tabeli robi się coraz ciekawsza i żaden z zespołów walczących o jak najlepsze rozstawienie przed rundą pucharową, nie może być pewny swojej pozycji. Zapraszamy na krótki przegląd wydarzeń na ligowych taflach:

    Zacznijmy jednak od tego, że w piątek odbyły się tylko cztery spotkania tej kolejki, ponieważ starcie Stoczniowca Gdańsk z GKS-em Katowice zostało przełożone na prośbę gości. W hali „Olivia” odbywają się mistrzostwa Polski w short-tracku i Polska Hokej Liga zgodziła się dokonać zmiany terminu na 2 lutego. Skupmy się jednak na rozegranych spotkaniach, w których nie brakowało emocji. Z pewnością najciekawsze, jeśli chodzi o aktualny układ tabeli, wydawało się spotkanie mistrza Polski GKS Tychy z aktualnym liderem tabeli i finalistą Pucharu Polski czyli JKH GKS Jastrzębie. Przypomnijmy, że do tej pory tyszanie ustępowali rywalom czterema punktami, a lepszym bilansem w bezpośrednich pojedynkach mogli poszczycić się podopieczni trenera Roberta Kalabera.

    Z pewnością smaczku tej rywalizacji dodawał fakt, że przed meczem kontrakt z GKS-em podpisał dobrze znany w Jastrzębiu Ondrej Raszka, który ma wzmocnić konkurencję między słupkami bramki mistrzów Polski. Spotkanie obfitowało w mnóstwo twardej gry, a sędziowie nałożyli na oba zespoły łącznie aż 102 karnych minut. Ostatecznie to jednak zawodnicy z piwnego miasta odnieśli przekonywujące zwycięstwo, gromiąc rywali aż 7:3, a aż dziesięć punktów padło łupem tria w składzie: Alex Szczechura, Michael Cichy oraz Alex Szczechura. Tyszanie odrobili więc część strat i do lidera tracą zaledwie jeden punkt. Taki układ tabeli z pewnością gwarantuje sporą dawkę emocji w walce o pozycję lidera i zwycięstwo w sezonie zasadniczym.

    Emocji nie brakowało również w Sosnowcu, gdzie nieobliczalne Zagłębie postawiło się Tauronowi Podhale Nowy Targ, w barwach którego zadebiutował nasz były defensor Damian Szurowski. Warto podkreślić, że gospodarze prowadzili już dwoma bramkami po pierwszej tercji i byli blisko sprawienia kolejnej w tym sezonie niespodzianki. O wszystkim zadecydowały jednak pierwsze minuty drugiej odsłony, kiedy to „Szarotki” w ciągu dwóch minut zaaplikowały rywalom aż trzy trafienia i ostatecznie pokonali drużynę pod wodzą Grzegorza Klicha.

    W pozostałych spotkaniach Re-Plast Unia Oświęcim pokonała Ciarko STS Sanok 3:1, a Comarch Cracovia nie zdobyła punktów na wyjeździe w meczu z KH Energą Toruń. Kolejna seria gier już w najbliższą niedzielę, gdzie dojdzie do dwóch ciekawych pojedynków, które po raz kolejny mogą znacznie wpłynąć na kształt tabeli – oświęcimska Unia zmierzy się na „Jastorze” z JKH, a w małej hali katowickiego „Spodka” dojdzie do derbów obu GKS-ów. Wszystkie skróty oraz transmisje znajdą Państwo w portalu polskihokej.tv.  

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ