Podsumowanie 10. kolejki Polskiej Hokej Ligi 2020/21

Za nami pierwsza seria spotkań drugiej rundy zmagań w Polskiej Hokej Lidze, w której odbyły się tylko cztery spotkania. Najciekawiej było w Krakowie, gdzie Pasy pokonały 1:0 Tauron Podhale  Nowy Targ. W pozostałych meczach zwyciężali faworyci, choć sporo problemów mistrzom Polski GKS-owi Tychy sprawił beniaminek z Sanoka.

Hokeiści Comarch Cracovii na inauguracje ligi musieli uznać wyższość drużyny „Szarotek”, przegrywając 2:3 po rzutach karnych. W piątek z kolei 12-krotni mistrzowie Polski ulegli GKS-owi Katowice 1:5 i nie było w tym nic dziwnego, że krakowianie wyszli na to spotkanie podwójnie zmotywowani. Efektem tego był gol już w 32. sekundzie meczu, kiedy to Fin Taavi Tiala pokonał broniącego w tym meczu 21-letniego Pawła Bizuba. Warto tu wspomnieć, że po raz drugi w spotkaniu „Szarotek” nie wystąpił nominalny pierwszy golkiper Przemysław Odrobny, a na ławce zabrakło również trenera Andreja Gusowa, którego zastąpił asystent Jarosław Różański. Jak się okazało trafienie Tiali było jedynym w tym meczu i to krakowianie mogli dopisać do swego konta trzy punkty i zrehabilitować się przed własną publicznością.

Na tyskim Stadionie Zimowym mistrz Polski podejmował beniaminka PHL Ciarko STS Sanok, z którym w pierwszym spotkaniu zwyciężył zaledwie 3:2 i jak się okazało rewanż zakończył się dokładnie takim samym wynikiem! Debiutanckiego gola w barwach sanoczan zdobył Fin Riku Sihvonen, z kolei decydujące trafienie padło łupem Kacpra Grużli. W pozostałych spotkaniach oświęcimska Unia rozgromiła Stoczniowca 6:0, a JKH GKS Jastrzębie nie dało szans Zagłębiu Sosnowiec i zwyciężyło 6:1. Spotkanie w Katowicach zostało przełożone ze względu na wykrycie zakażenia koronawirusem w toruńskiej drużynie.

Liderem tabeli pozostaje GKS Tychy z kompletem spotkań i dorobkiem 27 punktów. Na pozycji wicelidera uplasowali się z kolei gracze jHK, jednak drużyna spod czeskiej granicy rozegrała o jeden mecz mniej. Na przeciwległym biegunie i ostatnim miejscu w ligowym zestawieniu już na dobre zadomowili się gracze z Gdańska. Stoczniowiec jest jedyną drużyną, która nie zdobyła jeszcze punktu i jak na razie zdecydowanie odstaje poziomem sportowym od reszty ekip.

Komplet wyników 10. kolejki Polskiej Hokej Ligi:

GKS Katowice - KH Energa Toruń (przełożony)

GKS Tychy - Ciarko STS Sanok 3:2 (2:1, 0:1, 1:0)

GKH Stoczniowiec Gdańsk - Re-Plast Unia Oświęcim 0:6 (0:2, 0:3, 0:1)

Zagłębie Sosnowiec - JKH GKS Jastrzębie 1:6 (1:2, 0:3, 0:1)

Comarch Cracovia - Tauron Podhale Nowy Targ 1:0 (1:0, 0:0, 0:0)