Peter Novajovsky: Takich urodzin jeszcze nie miałem

Przyznaj, takich urodzin jeszcze chyba nigdy nie miałeś?
- Faktycznie, wszystko się udało idealnie, bardzo cieszę się, że udało się strzelić bramkę i zaliczyć asystę, wygrać mecz. Z tego miejsca chciałbym bardzo podziękować kibicom, którzy pamiętali o tym moim małym święcie. Grałem już w wielu klubach na Słowacji i w Czechach, ale czegoś takiego jeszcze nigdy nie przeżyłem.
Ale oni odwdzięczyli się za twoją wspaniałą grę. 5 punktów w 5 meczach - nie jeden napastnik mógłby pozazdrościć. Osobisty rekord?
- (śmiech) Nie, jeszcze w pierwszym sezonie w Trenczynie punktowałem więcej. Zawsze powtarzam, że jesteśmy jedną drużyną. Razem wygrywamy i razem przegrywamy. Kto punktuje nie ma żadnego znaczenia. Znaczenie mają 3 punkty.
Po Twoim golu prowadziliśmy z Polonią już 4:1. Później jednak przyszły nerwowe momenty
-Rywal strzelił dwie bramki i miał nadzieję jeszcze odwrócić losy tego spotkania. Wszyscy powinniśmy być wdzięczni Damianowi Słaboniowi, który w trudnej sytuacji zdobył pięknego gola, który ustalił wynik spotkania.
Cztery ostatnie mecze przyniosły cztery zwycięstwa. Forma zespołu rośnie?
-Oczywiście, dajemy z siebie wszystko na treningach. Myślę, że forma już jest teraz trzeba ją ustabilizować i znów pokazać kibicom na co nas stać!
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa