Ósme zwyciestwo nad Podhalem i nieoczekiwany zwrot na szczycie PHL!

Na ostatnie w sezonie zasadniczym derby Małopolski nie tylko nie zawiodły kibiców, ale także dały nadzieję na zmianę pozycji lidera przed play-off. „Pasy” wygrały po dwóch golach Maciej Kruczka i kilku kapitalnych interencji Michaela Łuby. Do Nowego Targu nie pojechał Rafał Radziszewski, który odpoczywa po intensywnym zgrupowaniu reprezentacji Polski.
Spotkanie rozpoczęło się z naprawdę wysokiego „C”, gdy już w 38. minucie wynik otworzył Kasper Bryniczka. Zawodnik Podhala znalazł miejsce przy dłuższym słupku bramki Michaela Łuby i pewnym uderzeniem pokonał młodego Kanadyjczyka z polskim paszportem. Odpowiedź Cracovii była jednak błyskawiczna, choć zdobyty gol z pewnością nie zapisze się do historii tych najpiękniejszych. Kruczek uderzył spod bandy i ku zaskoczeniu kibiców oraz obu drużyn, wpadł do siatki po dziwnym zachowaniu golkipera gospodarzy. W końcówce tercji Podhale znów wyszło na prowadzenie i znów równie błyskawicznie odpowiedzieli Mistrzowie. Po błędzie obrońców, wynik na 2:2 po 20 minutach ustalił kapitan drużyny, Patryk Noworyta.
Tylko jedno trafienie oglądaliśmy za to w drugiej odsłonie. Za to wyjątkowej urody. W 34. minucie krążek idealnie nagrał Petr Kalus, a potężną bombą sprzed niebieskiej linii akcję zwieńczył Rafał Dutka. „Gumę” odbił jeszcze Jucers, ale strzał był na tyle mocny, że wyłamał rękę Łotysza. Bramka, która de facto ustaliła rezultat meczu padła na 10 minut przed końcem, gdy po raz drugi do siatki Podhala trafił Maciej Kruczek. Podhale co prawda stać było jeszcze na odpowiedź, ale kontaktowe trafienie Bryniczki było już jedynie golem honorowym.
Dzisiejsza wygrana nad TatrySki Podhalem jest już ósmą (na osiem pojedynków) przeciw „Szarotkom”. Cracovia wygrała komplet bezpośrednich spotkań ligowych, a także mecz o Superpuchar i półfinał Pucharu Polski. A dzięki wygranej Polonii Bytom (4:0!) nad GKS-em Tychy, przewaga wicemistrzów na kolejkę przed końcem sezonu zasadniczego zmalała do 1 punktu! Zatem już w piątek o 18:30 przy Siedleckiego 7 mecz o 1 miejsce!
TatrySki Podhale Nowy Targ - Comarch Cracovia 3:5 (2:2, 0:1,1:2)
0:38 Kasper Bryniczka
3:18 Maciej Kruczek (Filip Drzewiecki, Petr Šinagl) - 1:1
18:58 Jarkko Hattunen (Jarosław Różański, Kasper Bryniczka) - 2:1
19:26 Patryk Noworyta - 2:2
33:35 Rafał Dutka (Petr Kalus) - 2:3
49:59 Maciej Kruczek (Petr Šinagl) - 2:4
57:34 Kasper Bryniczka (Jarkko Hattunen, Jarosław Różański) - 3:4
59:54 Petr Kalus (Tomas Sykora) - 3:5
Skład Podhala: Jucers (B.Kapica) - Jaśkiewicz, Hverinen, Jokila, Zapała, Iossafov - Tomasik, Ryadinskyi, Hattunen, Bryniczka, Różański - Łabuz, Sulka, M.Michalski, Neupauer, Wielkiewicz - Wojdyła, K.Kapica, P.Michalski, Siuty, Svitac
Skład Cracovii: Łuba (Kowalówka) - Noworyta, Rompkowski, Urbanowicz, Dziubiński, Kapica - Wajda, Kruczek, Šinagl, Słaboń, Drzewiecki - Zib, Novajovsky, Sykora, McPherson, Kalus - Dutka, Dąbkowski, Paczkowski, Wróbel, Chovan
Kary: 14-37 minut (w tym kara meczu dla M.Wróbla)
(KD)