Michał Radwański: Nawet o tym nie wiedziałem

  • Wywiady
01.02.2010
Michał Radwański: Nawet o tym nie wiedziałem
<i>- Człowiek wychodząc na lód, grając i strzelając, nie myśli, że właśnie zdobył dwusetną bramkę</i> - przyznaje Michał Radwański. Comarch Cracovia wygrała z JKH GKS-em Jastrzębie 4:0 i przekroczyła licznik dwustu goli w tym sezonie (Mistrzowie Polski strzelili już rywalom 202 bramki).<Br><Br>
- Można powiedzieć, że jesteście na fali wznoszącej. Kolejny mecz i kolejne zwycięstwo…
- Zgadza się. Przede wszystkim cieszą nas zdobywane punkty. W naszej grze jest jeszcze kilka mankamentów, trzeba je poprawić, ale myślę, że zmierzamy w dobrym kierunku.

- Hokeiści JKH GKS-u mają prawo się podłamać? Rozegraliście z nimi osiem meczów i za każdym razem wygrywaliście…
- W tym sezonie szło nam z tą drużyną dużo lepiej, niż w ubiegłym. Czy powinni się załamać? Myślę, że nie. Oni też mają niezły zespół i na pewno dawali z siebie wszystko. Widocznie nie mieli do nas szczęścia.

- W niedzielnym meczu strzeliliście cztery bramki. Dwie z nich zdobyłeś ty…
- Cieszy mnie to. Fajnie, że mogłem w jakiś sposób przyczynić się do zwycięstwa naszego zespołu.

- Twoja bramka na 2:0 była jednocześnie dwusetnym golem zdobytym przez „Pasy” w tym sezonie…
- Naprawdę? Nawet o tym nie wiedziałem. Człowiek wychodząc na lód, grając i strzelając, nie myśli, że właśnie zdobył dwusetną bramkę. To jednak miłe uczucie, gdy strzela się jubileuszowego gola.

- Spodziewaliście, że będziecie w tym sezonie aż tak skuteczni?
- Ciężko powiedzieć. Dwieście bramek to naprawdę niezły dorobek. Nie możemy jednak zapominać o tym, że gramy nieco więcej spotkań niż rok temu.

- We wtorek podejmiecie u siebie GKS Tychy. Już w tym meczu możecie zapewnić sobie pierwsze miejsce na koniec sezonu zasadniczego…
- Zgadza się. Tyszanie przegrali wczoraj w Janowie (z Akuna Naprzodem 3:6 – przyp.), więc mamy nad nimi już dziesięć punktów przewagi. Nie patrzymy jednak na zbliżający się mecz pod tym kątem. Chcemy wygrać to spotkanie. Co prawda, nie mamy już szans na bonus, ale zwycięstwo może dać którejś z drużyn psychologiczną przewagę przed play-offami.

Rozmawiał Dariusz Guzik

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ