Michał Piotrowski: To dobry prognostyk

    02.03.2009
    Michał Piotrowski: To dobry prognostyk
    <i>- Pokazaliśmy charakter i to, że w trudnych chwilach potrafimy przechylić losy meczu na naszą korzyść</i> - przyznaje Michał Piotrowski, napastnik Comarch Cracovii.<br><br>
    - Dwie bramki w dwóch meczach. To chyba dobry dorobek...
    - To przede wszystkim dobry prognostyk przed finałem. Koledzy bardzo dużo mi pomogli przy tych trafieniach. W sobotę Filip Drzewiecki idealnie wycofał krążek i strzeliłem po długim rogu, a wczoraj Mariusz Dulęba przejął gumę w tercji, świetnie mi podał i wystarczyło tylko dołożyć kija.

    - To były bardzo ważne bramki...
    - Zgadza się. Początków obu meczów nie mieliśmy najlepszych. Chciałem poderwać chłopaków, pokazać, że nic nie jest jeszcze stracone. Pokazaliśmy charakter i to, że w trudnych chwilach potrafimy przechylić losy meczu na naszą korzyść.

    - Teraz czeka was kilka dni odpoczynku...
    - To prawda. GKS Tychy wygrał, jest 2-2 i rywalizacja rozpoczyna się od nowa. Mamy nieco więcej czasu, możemy więc zregenerować siły i spokojnie przygotować się do finału.

    - GKS Tychy, czy Wojas Podhale?
    - Jeżeli chcemy obronić tytuł Mistrza Polski, to po prostu musimy wygrać wszystkie mecze. Nie ma co spekulować, na kogo się trafi.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ