Matúš Chovan: Nasza forma rośnie!

Imponujesz strzelecką formą - to już twój trzeci gol z rzędu!
-Ciężko tak oceniać. Dwie z tych bramek strzeliłem gdy graliśmy w przewagach. Nasza piątka ma okazje wychodzić na osłabionego rywala, ja dostaje znakomite podania, czy od obrony, czy ataku i moją powinnością jest strzelenie bramki.
Przed sezonem kibice mieli obawy, że do Cracovii przychodzi zawodnik, który mało strzela. Chyba są już bezpodstawne?
-Statystki statystkami, ale ciężko to porównywać, bo w ostatnim sezonie w Koszycach trener dawał mi mało szans na regularną grę z przodu. Większość spotkań zagrałem w obronie, a tam wiadomo, że trudniej o bramki.
Gra w jednej formacji z Richardem Jencikiem, z którym występowałeś już z Koszycach zapewne pomaga?
-Oczywiście, to bardzo dobry napastnik. Zresztą współpraca z całą formacją się układa. Gdyby nie podania "Drzewka", "Ryśka" i chłopaków z obrony, nie strzeliłbym jeszcze niczego.
Wygląda na to, że dobrze zadomowiłeś się w Cracovii
-To prawda, czuję się tu bardzo dobrze. Czuję, że trener mi ufa i liczę na to, że będziemy dalej wygrywać, bo nasza forma rośnie. Nie ważne jest to, kto te bramki strzela, tylko, ze wygrywamy mecze.
Rozmawiał Krzysztof Dąbrowa