Martin Dudaš: Po raz pierwszy od dwóch lat

    15.05.2009
    Martin Dudaš: Po raz pierwszy od dwóch lat
    <i>- Przygotowania są bardzo potrzebne do sezonu i tyle. Mało kto je lubi, ale trzeba zacisnąć zęby i złapać formę na nowe rozgrywki</i> - mówi czeski obrońca Comarch Cracovii, Martin Dudaš.<br><br>
    - Rozpoczęliście treningi, które nie należą do waszych ulubionych...
    - Przygotowania są bardzo potrzebne do sezonu i tyle. Mało kto je lubi, ale trzeba zacisnąć zęby i złapać formę na nowe rozgrywki. Przygotowuję się z jakąkolwiek drużyną po raz pierwszy od dwóch lat. Do dwóch ostatnich sezonów przygotowywałem się indywidualnie.

    - Na nudę raczej narzekać nie będziesz...
    - Tak. Ćwiczenia będą ciężkie, ale słyszałem, że urozmaicone. To dobrze, bo nie może być tylko siłownia, siłownia i jeszcze raz siłownia.

    - Ostatnio w ramach treningu zagraliście w piłkę nożną. Lubisz ten sport?
    - Lubię, choć nie jestem jakimś świetnym piłkarzem. Dobrze, że w nią gramy i że będą też inne dyscypliny sportowe.

    - Zawodowi piłkarze Cracovii walczą o utrzymanie w Ekstraklasie...
    - Znam sytuację i wiem, że jest ciężko. Chciałbym, żeby zostali w lidze.

    - Jak spędziłeś czas wolny?
    - Byłem w domu w Ostrawie i powoli sobie trenowałem.

    - Jak to?
    - Chciałem się poruszać, bo wiedziałem, że przygotowania do sezonu będą bardzo ciężkie. Ale oczywiście trochę wolnego sobie zrobiłem. Spędziłem ten czas w domu, bo praktycznie nie było mnie w nim cały rok.

    Rozmawiał Dariusz Guzik

    CRACOVIA TO RÓWNIEŻ