Marek Ziętara: Zabrakło konsekwentnej gry

W trzecim letnim sparingu Comarch Cracovia uległa na wyjeździe MHK 32 Liptowskiemu Mikulaszowi 2:5. Spotkanie ocenił dla nas trener Pasów, Marek Ziętara.
Marek Ziętara: Dzisiaj z pewnością zabrakło konsekwentnej gry przez pełne sześćdziesiąt minut meczu. Musimy sobie zdawać sprawę, że przeciwko takiemu rywalowi, jak Liptowski Mikulasz, drużyna musi zagrać cały mecz odpowiedzialnie, na jednym, równym tempie. U nas to wyglądało tak, że za dużo oddawaliśmy miejsca przeciwnikowi na stwarzanie sytuacji bramkowych. Sami popełnialiśmy też błędy, zwłaszcza w pierwszej tercji, przy drugim i trzecim golu. Nie wykorzystywaliśmy też swoich okazji, przez co w pierwszej odsłonie przegrywaliśmy dwoma bramkami.
Pozytywnie mogę za to ocenić drugą tercję, gdzie zagraliśmy dobrze. Szkoda, że wykorzystaliśmy tylko jedną sytuację, bo było ich dużo więcej. W trzeciej tercji bardzo chcieliśmy odrobić ten wynik i doprowadzić do remisu. Niestety, zostaliśmy skontrowani na 4:2, a zaraz potem na 5:2 i wówczas było w zasadzie po spotkaniu. Podsumowując - w pojedynkach z mocniejszymi rywalami musimy grać w pełni skoncentrowani przez sześćdziesiąt minut rywalizacji.
Nie powiedziałbym, że widać było na tafli różnice między obiema drużynami z dwóch różnych lig. Obie ekipy są jeszcze w trakcie przedsezonowych przygotowań. Uważam, że zarówno my, jak i rywale, mieli i dobre, i słabsze momenty w meczu. Spotkanie miało falowy przebieg – raz jeden zespół wyżej, a raz drugi. Myślę, że nie było aż tak optycznej różnicy. Przy okazji rewanżu w Krakowie będę mógł powiedzieć nieco więcej.