Maciej Kruczek: Cracovia zawsze walczy o najwyższe cele

Maciek, cieszymy się, że zostajesz z nami. Dlaczego zdecydowałeś się na pozostanie w Pasach?

Również bardzo się cieszę, że udało nam się dojść do porozumienia. Cracovia zawsze walczy o najwyższe cele, czego przykładem jest choćby 12 tytułów mistrzowskich oraz spora liczba medali czy krajowych pucharów. Poza tym bardzo dobrze się tutaj czuję, a gra dla Najstarszego Sportowego Klubu w Polsce to dla mnie ogromny zaszczyt!

Można zatem stwierdzić, że kapitan nie opuszcza okrętu...

Nie tylko nie opuszcza, ale zawsze gotowy jest go bronić (śmiech) Ze swej strony mogę powiedzieć, że jestem dumny, iż koledzy powierzyli mi to miano i chciałbym dalej jak najlepiej wywiązywać się z tej zaszczytnej funkcji.

Czyli nadal będziesz grał z literką „C" na koszulce?

Nic mi nie wiadomo, by miało być inaczej. Myślę, że dobrze sprawdzam się w roli kapitana, a partnerzy z drużyny mogą mi ufać. Oczywiście czas pokaże, co będzie dalej i z pewnością porozmawiamy z chłopakami na ten temat.

Trzon drużyny został zachowany, więc nie będzie problemu w szatni z aklimatyzacją?

Jeśli chodzi o mnie to jestem w Cracovii już od pięciu lat, mam stałe miejsce w drużynie i z pewnością o żadnych problemach nie może być mowy. W zeszłym sezonie udało nam się stworzyć w szatni niesamowitą atmosferę, co przełożyło się z kolei na dobrą grę. Każdy nowy zawodnik może więc liczyć na serdeczne przyjęcie i pozytywny klimat w naszej ekipie.

Po niedawnym finale z pewnością czujecie sportową złość i waszym głównym celem będzie wywalczenie tytułu?

Wiadomo, że apetyt rośnie w miarę jedzenia. Z pewnością pewien niedosyt pozostał, ale w nadchodzącym sezonie zrobimy wszystko, by tytuł najlepszej drużyny w kraju powrócił pod Wawel.

A czego Ty życzyłbyś sobie w zbliżających się rozgrywkach?

Myślę, że dla każdego sportowca najważniejsze jest zdrowie i tego właśnie bym sobie życzył. Korzystając z okazji jeszcze raz chciałbym podziękować naszym Kibicom za niesamowity doping i wsparcie do samego końca. Cracovia ma wspaniałych Fanów, którzy są z nami na dobre i złe. Już teraz zapraszam wszystkich na nasze mecze przy Siedleckiego 7 oraz w Pucharze Kontynentalnym. Do zobaczenia wkrótce!

Rozmawiał: Łukasz Sikora