Łukasz Kamiński: W trzeciej tercji nasza gra się poprawiła

  • Wywiady
30.01.2021
Łukasz Kamiński: W trzeciej tercji nasza gra się poprawiła

- Już w pierwszej zmianie otworzyliśmy wynik, później jednak dobrze spisywał się golkiper rywali. W trzeciej tercji nasza gra się poprawiła i zdobyliśmy cztery gole, które przesądziły o wygranej - powiedział napastnik Pasów Łukasz Kamiński po wygranym 5:0 meczu z GKH Stoczniowcem Gdańsk. 

W Gdańsku zaczęliście od szybko strzelonego gola, ale już na następne musieliście czekać aż do trzeciej tercji. Co was zablokowało?

Zgadza się. Zaczęliśmy znakomicie, bo już w pierwszej zmianie udało nam się otworzyć wynik i zdobyć bramkę, później jednak świetnie interweniował golkiper Stoczniowca Michał Kieler. Byliśmy jednak konsekwentni i dążyliśmy do zdobycia kolejnych goli, co nam się udało, choć dopiero w trzeciej tercji. Wtedy nasza gra się poprawiła, co automatycznie znalazło przełożenie na celne trafienia i w efekcie dość wysokie zwycięstwo.

Dziś wyjątkowo zagraliśmy na drugiej tafli w gdańskim obiekcie, która charakteryzuje się mniejszymi wymiarami. Czy ciężko było się przestawić?

Nie mieliśmy z tym problemu, hokej to gra polegająca na pewnych automatyzmach i schematach, które mamy przećwiczone. Musieliśmy jedynie szybciej podejmować pewne decyzje, ale tafla była taka sama dla obu drużyn.

Zdobyłeś punkt za asystę. Czy to szansa na przełamanie i częstrze zapisywanie twojego nazwiska w protokołach meczowych?

Dla mnie najważniejsze jest to, że trzy punkty jadą do Krakowa. Myślę, że tutaj spore znaczenie ma regularna gra, bo wtedy ma się więcej okazji i te bramki oraz asysty przychodzą o wiele łatwiej. Oczywiście motywacja do pracy też jest wtedy o wiele większa.

W niedzielę nie będzie już tak łatwo, ponieważ zmierzymy się na wyjeździe z mistrzem Polski GKS Tychy. Jaki jest plan na to spotkanie?

Zapewne nie powiem tutaj nic odkrywczego, ale po prostu musimy zagrać konsekwentnie w obronie i oddawać mnóstwo strzałów na bramkę przeciwnika. Musimy też grać odpowiedzialnie i unikać łapania niepotrzebnych kar, ponieważ rywal potrafi je bezlitośnie wykorzystać. Każde wykluczenie powoduje, że możemy stracić gola i myślę, że ten element będzie w niedziele kluczowy.

CRACOVIA TO RÓWNIEŻ