Leszek Laszkiewicz: To naprawdę niespotykane

Wszystko wskazuje na to, że Leszek Laszkiewicz nie pojedzie z Comarch Cracovią na turniej drugiej rundy Pucharu Kontynentalnego na Litwie. - We wtorek wyszedłem na lód, by zobaczyć, co mogę wykonywać, ale to się mija z celem. To świeża kontuzja, więc cały czas odczuwam ból - przyznaje czołowy napastnik „Pasów”.
- Przypomnij jeszcze, jak doszło do twojej kontuzji?
- Sam tego nie wiem. To było w spotkaniu z Energa Stoczniowcem. Wjechałem między dwóch graczy i podobno dostałem kijem po ręce. Przez chwilę jeszcze grałem, ale potem poczułem, że drętwieje mi palec. Zdjąłem rękawicę i zobaczyłem złamanie oraz krew.
- Ile potrwa twoje leczenie?
- Ma to się goić trzy, może cztery tygodnie. Wszystko zależy jednak od mojego organizmu. Liczę, że będzie to dużo szybciej.
Rozmawiał Dariusz Guzik